Pomnik AK pod Wawelem być może nie powstanie, bo nie uwzględnia go zmieniony plan zagospodarowania bulwarów. To zasługa m.in. małopolskiej konserwator zabytków.
Magistrat szuka chętnych do przeprowadzenia panelu obywatelskiego, który wyłoni "formę i miejsce uczczenia pamięci Żołnierzy Armii Krajowej". Zamierza na to wydać 150 tys. zł. Panel ma się odbyć między 1 kwietnia a 30 czerwca. Ma w nim wziąć udział nie mniej niż 60 osób.
Wojewoda małopolski Piotr Ćwik po raz drugi unieważnił uchwałę kierunkową krakowskich radnych o edukacji seksualnej uczniów. - To jest wojna polityczno-ideologiczna na całego - komentuje autor uchwały Dominik Jaśkowiec. I zapowiada skargę na decyzję wojewody do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.
Otwarte spotkanie konsultacyjne w sprawie formy i miejsca uczczenia pamięci żołnierzy Armii Krajowej w Krakowie odbędzie się 30 września w Muzeum Armii Krajowej im. gen. Emila Fieldorfa "Nila".
W 75. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego pod Wawelem zebrali się kombatanci i ich rodziny. Wskazywali na miejsce, w którym wmurowany jest kamień węgielny pod pomnik Armii Krajowej i mówili: "Stajemy tu na Golgocie współczesnych czasów, na Golgocie, z której nie może wyrosnąć krzyż zwycięstwa".
Na temat pomnika Armii Krajowej pod Wawelem powiedziane było już wszystko. Betonowy plac z wysoką na trzy metry Wstęgą Pamięci nie zdobył żadnej nagrody w konkursie architektonicznym, a jedynie wyróżnienie.
Do 30 czerwca będzie jeszcze można nadsyłać propozycje, gdzie i w jakiej formie miasto powinno upamiętnić żołnierzy Armii Krajowej. "Wyborcza" poznała pierwsze propozycje, z których kilka wydaje się zaskakujących i interesujących.
Portal wPolityce.pl informuje, że kombatanci wysłali list do prezydenta Majchrowskiego w sprawie pomnika Armii Krajowej.
Nowe konsultacje społeczne w sprawie upamiętnienia Armii Krajowej w Krakowie rozpoczną się 1 czerwca i potrwają do połowy września 2019 r. Propozycje co do formy i miejsca uczczenia pamięci żołnierzy AK można wysyłać do Miejskiego Centrum Dialogu do 30 czerwca.
Żeby zbudować pomnik Armii Krajowej pod Wawelem, a przy tym upierają się kombatanci, prezydent Jacek Majchrowski będzie musiał wejść w koalicję z całym małopolskim PiS. Tym formalnym i nieformalnym.
Prezydent Jacek Majchrowski przedstawił dwie nowe lokalizacje kontrowersyjnego pomnika Armii Krajowej. W poniedziałek spotkał się w tej sprawie z wojewodą Piotrem Ćwikiem.
O tym, gdzie stanie pomnik Armii Krajowej i jaki będzie miał kształt, zdecydują uczestnicy tzw. panelu obywatelskiego. Wszystkie dotychczasowe uchwały radnych dotyczące formy upamiętnienia bohaterów AK w Krakowie zostały uchylone.
Zwolennicy budowy pomnika AK pod Wawelem oraz pomnika Orła Białego na pl. Inwalidów protestowali przed magistratem. Z okrzykami "Precz z komuną" wdarli się do urzędu i zakłócili obrady miejskich radnych.
Wojewoda małopolski uchylił decyzję krakowskich radnych o konsultacjach społecznych w sprawie lokalizacji pomnika AK. To nie pierwszy raz, gdy postulaty krakowian, wysłuchane wpierw przez miasto, chwilę później lądują w koszu przedstawiciela rządu.
W środę, w miejscu, gdzie ma stanąć pomnik AK manifestowały środowiska kombatanckie. - Prawo do pomnika żołnierzom AK odebrali miejscy radni wybrani w ostatnich wyborach. A z Majchrowskiego komuna nigdy nie wyszła - mówili uczestnicy demonstracji.
Na sesji 30 stycznia miejscy radni zdecydowali, że spór narosły przez lata wokół budowy pomnika Armii Krajowej pod Wawelem rozstrzygnie panel obywatelski. To nowatorski rodzaj konsultacji społecznych, do którego wybiera się grupę mieszkańców reprezentującą przekrój społeczny miasta. Cel? Na koniec dyskusji w panelu 80 proc. osób powinno poprzeć jedno rozwiązanie sporu i ono powinno zostać zastosowane przez władze miasta.
"Trudno jest nam pogodzić się z faktem, że władze Miasta Krakowa nie chcą sprostać słusznym oczekiwaniom Bohaterów walczących i oddających swe życie w imię wartości: Bóg, Honor, Ojczyzna" - piszą wojewoda Piotr Ćwik i marszałek Witold Kozłowski do prezydenta Jacka Majchrowskiego w sprawie pomnika AK w Krakowie.
Na środowej sesji rady miasta rozegrała się ostra dyskusja na temat powołania panelu obywatelskiego, który rozstrzygnie spór, jaki przez lata narósł wokół budowy pomnika Armii Krajowej pod Wawelem. Radni miejscy zarzucali sobie m.in. brak patriotyzmu. Ostatecznie projekt uchwały został przegłosowany. Efekt prac panelu obywatelskiego poznamy do 25 czerwca.
Radni miejscy chcą powołać panel obywatelski, który rozstrzygnie spór wokół budowy pomnika AK.
Śledczy badają sprawę sfałszowanych ankiet, które zostały złożone w konsultacjach społecznych w sprawie lokalizacji pomnika Armii Krajowej. Nie chcą na razie ujawniać, kto został przesłuchany.
Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu podjął w piątek decyzję, by unieważnić przetarg na budowę pomnika Armii Krajowej pod Wawelem. Pierwszy powód to znaczne przekroczenie planowanego budżetu inwestycji. Drugi, nieoficjalny to brak odpowiedniego doświadczenia firmy, która złożyła najtańszą ofertę.
W piątek śledczy postanowili, że zaczną dochodzenie w sprawie podrabiania podpisów pod ankietami, które zostały złożone na początku roku w Miejskim Centrum Dialogu. Teraz przesłuchani zostaną wszyscy ewentualni świadkowie w tej sprawie.
W poniedziałek ZIKiT otworzył koperty z ofertami firm budowlanych, które na zlecenie miasta chcą wybudować pomnik Armii Krajowej. Obie oferty znacznie przekraczały finansowe oczekiwania urzędników.
W przyszłym tygodniu prokuratura podejmie decyzję o wszczęciu śledztwa lub umorzeniu postępowania w sprawie nieprawidłowości i ewentualnych fałszerstw przy konsultacjach społecznych dotyczących lokalizacji pomnika Armii Krajowej.
W czwartek pracownicy Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu mieli otworzyć koperty nadesłane przez firmy budowlane. Przetarg dotyczył budowy pomnika Armii Krajowej pod Wawelem. Nikt jednak się nie zgłosił.
- Głos mieszkańców wyrażony w konsultacjach dotyczących lokalizacji pomnika AK nie został przez władze miasta wysłuchany, dlatego wnioskujemy o przeprowadzenie w Krakowie pierwszego Panelu Obywatelskiego - piszą w liście do prezydenta Jacka Majchrowskiego aktywiści.
Oddanie czci żołnierzom AK przez wielu postrzegane jest jako akt patriotyzmu. To kluczowy argument. Dla mnie najbardziej istotny, bo chodzi o wartości, które są dla mnie ważne. Tak zostałem wychowany.
Zarząd Zieleni Miejskiej w lipcu ogłosi przetarg na przebudowę placu po pomniku Koniewa. Przeciwko planom "zielonych" wystąpili mieszkańcy i społecznicy z sąsiednich osiedli i Towarzystwo Urbanistów Polskich.
A może tak zamiast kontrowersyjnego pomnika Armii Krajowej pod Wawelem usypać kopiec AK na Górce Narodowej? Taki pomysł przedstawił aktywista miejski Jakub Łoginow. Prosi o poparcie i podpisanie petycji.
- Pomnik i jego lokalizacja powinny łączyć krakowian, a nie dzielić. Żołnierzy AK należy uczcić, ale nie pod Wawelem. Jestem zwolennikiem zielonego pomnika - tak kontrowersje wokół budowy monumentu komentuje Łukasz Gibała, lider Logicznej Alternatywy.
Przetarg na budowę pomnika AK został ogłoszony, mimo że projekt nie zdobył wszystkich uzgodnień. Zdaniem pracowników Zarządu Zieleni Miejskiej stawianie monumentu w tym miejscu jest złym pomysłem.
Minęło zaledwie pięć dni od sesji rady miasta, na której radni odrzucili projekt zmiany lokalizacji pomnika Armii Krajowej, a Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu już ogłosił przetarg na jego budowę. Oferty można składać do 26 lipca.
Na sesji rady miasta radni rządzącej koalicji poparli pomysł, by prezydent znalazł nowe, odpowiednie miejsce na pomnik Armii Krajowej. Od głosu wstrzymał się tylko Bogusław Kośmider, a udziału w tym akurat głosowaniu nie wzięły Marta Patena i Teresa Kwiatkowska. Przez to uchwała przepadła.
Radni zgłosili projekt uchwały, dzięki której prezydent miasta będzie mógł znaleźć nowe miejsce dla pomnika Armii Krajowej. To pokazuje, że posłuchali głosu mieszkańców, ale czy posłucha ich teraz Jacek Majchrowski?
Furtka do budowy pomnika Armii Krajowej pod Wawelem pozostaje otwarta. Na razie ani prezydent, ani radni nie zamierzają zająć się sprawą lokalizacji, której w konsultacjach sprzeciwili się głosujący.
Do Miejskiego Centrum Dialogu trafiło ponad 5 tysięcy formularzy z opiniami na temat lokalizacji u stóp Wawelu pomnika Armii Krajowej. W ostatnim dniu konsultacji 3,4 tys. wypełnionych ankiet dostarczyli przedstawiciele fundacji Wstęga Pamięci, którzy zabiegają o postawienie pomnika.
Do środy krakowski magistrat zbierał opinie krakowian w sprawie budowy pomnika Armii Krajowej u stóp Wawelu. W sumie do Miejskiego Centrum Dialogu trafiło około 1300 ankiet.
Pomysł stworzenia jasnych procedur, które uchronią miasto przed finansowaniem każdej inicjatywy stawiania pomników w Krakowie - to główny postulat radnych, aktywistów i mieszkańców, którzy wzięli udział w debacie poświęconej "pomnikozie".
Liczba formularzy, które spłynęły do Miejskiego Centrum Dialogu, w ostatnim czasie podwoiła się. Krakowianie piszą w nich, co sądzą o budowie pomnika Armii Krajowej u stóp Wawelu.
Do Miejskiego Centrum Dialogu spłynęło już 200 formularzy, które wypełnili mieszkańcy. Piszą w nich, co sądzą o budowie pomnika Armii Krajowej u stóp Wawelu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.