"Ku chwale Ojczyzny" - pod takim hasłem od 16 czerwca do 10 lipca, dwa razy dziennie, mają się odbywać zgromadzenia na krakowskim rynku mające "podkreślać polskość" pomnika Adama Mickiewicza. Na pierwsze spotkanie przyszło... kilka osób.
Bliska dotychczas była mi znana tzw. inteligencka mądrość, która powiada: "nigdy nie wchodź w polemikę i jałową dyskusję z kimś, kto ma w domu telewizor większy niż jego półka z książkami".
Najpierw stał na krakowskim rynku, teraz - na placu im. Jana Nowaka-Jeziorańskiego przy Galerii Krakowskiej. Kopia pomnika Adama Mickiewicza, przygotowana w pracowni plastycznej Teatru Groteska, promuje nadchodzący festiwal Materia Prima.
Już 4 października premiera spektaklu "Mickiewicz tańczy. Romans wileński" w wykonaniu tancerzy baletowych Cracovia Danza. - Otwarcie sezonu będzie spektakularne. Widowisko wpisuje się w Rok Romantyzmu, który został ustanowiony przez Sejm RP w 2022 - zapowiadał Romana Agnel, scenarzystka i reżyserka, a także dyrektorka baletu.
"Ballady i romanse" Adama Mickiewicza - to dzieło, które Polska będzie czytać w sobotę 3 września w ramach 11. edycji Narodowego Czytania. Do akcji dołączyły m.in. Teatr im. Juliusza Słowackiego oraz Biblioteka Kraków.
3 września odbędzie się 11. edycja akcji Narodowe Czytanie. Tym razem w całej Polsce zabrzmią słowa wydanych równo 200 lat temu "Ballad i romansów" - zbioru poezji Adama Mickiewicza.
Był cenionym profesorem historii powszechnej na Uniwersytecie Wileńskim. Mickiewicz dedykował mu słynny wiersz. Mowa o Joachimie Lelewelu, który był także utalentowany plastycznie i tworzył ilustracje do swoich publikacji. W galerii sztuki polskiej w Sukiennicach wystawa kilkudziesięciu rycin jego autorstwa.
- Polska Chrystusem narodów? Ależ to niedorzeczne. Mickiewicz się w grobie przewraca. Od takiego myślenia jest już tylko krok do bałwochwalstwa, fanatyzmu, albo do pokusy podziału ludzi na bogów i niewolników.
"Dziady" to spektakl robiony z miłości i troski, ale też gniewu i niezgody. Tak jak "Wesele" Smarzowskiego. Jestem wśród tych, którzy uważają, że taki film może zrobić tylko ktoś, kto do bólu kocha ten kraj. Jeśli widzom uda się w naszych "Dziadach" wytropić ten ton, będę miała poczucie dobrze spełnionego obowiązku - mówi Dominika Bednarczyk, aktorka, odtwórczyni roli Konrada w "Dziadach" w Teatrze im. Słowackiego w Krakowie.
Jak to możliwe, że kurator odpowiedzialna za wychowanie odradza pójście do teatru na arcydzieło polskiej literatury? - pyta Robert Piaskowski, pełnomocnik prezydenta Krakowa ds. kultury. Apel Barbary Nowak odniósł mizerny skutek. Dyrektorzy tylko trzech szkół zastosowali się do jej zaleceń. Inni albo już mają bilety, albo na nie czekają. Zapytania o rezerwacje spływają z całej Polski.
Co jest takiego w "Dziadach", że tak bardzo boi ich się władza? Może widzi w części postaci siebie uchwyconych na scenie? - pyta Robert Piaskowski, pełnomocnik prezydenta Krakowa ds. kultury. To jego odpowiedź na akcję kurator Barbary Nowak, która uznała spektakl w Teatrze Słowackiego za "antypolski" i wydała zalecenie, by nauczyciele nie zabierali na niego uczniów.
"Z wielkim zaskoczeniem i zafrasowaniem przeczytaliśmy stanowisko Pani Barbary Nowak, w sprawie 'Dziadów' w reżyserii Mai Kleczewskiej z naszego Teatru, w którym Małopolski Kurator Oświaty odradza organizowanie przez szkoły wyjść na ten spektakl" - to odpowiedź Teatru im. Słowackiego na inicjatywę urzędniczki.
Ciemno wszędzie, głucho wszędzie, co to będzie? Co to będzie? Z Polską - trudno powiedzieć, ale w Teatrze Słowackiego od dziś "Dziady" Adama Mickiewicza w reżyserii Mai Kleczewskiej, najważniejsza premiera tego sezonu. Przewrotnie, w roli Konrada, rewolucjonisty, mesjasza narodu, tego, którego "imię czterdzieści i cztery" - wystąpi kobieta, aktorka Dominika Bednarczyk.
24 grudnia krakowskie kwiaciarki złożyły kwiaty pod pomnikiem Adama Mickiewicza na Rynku Głównym w Krakowie. Swój wieniec złożyli pod pomnikiem wieszcza również aktywiści z krakowskiej grupy Extinction Rebellion.
Według części radnych pomnik wieszcza znajdujący się na Rynku Głównym jest niedoświetlony. Ale nie wszyscy podzielają to zdanie: "Nie jest może tak jasno oświetlony, żeby pod pomnikiem usiąść i czytać książki".
Kropka umieszczona w inskrypcji na pomniku Adama Mickiewicza nie zostanie usunięta. Decyzję zablokował wojewódzki konserwator zabytków, który cofnął wydane wcześniej pozwolenie.
- Pomnik Mickiewicza z błędem - uznała Rada Języka Polskiego. Nieprawidłowo postawiona kropka na inskrypcji zniknie za miesiąc.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.