Władze Uniwersytetu Pedagogicznego dokonują rewolucji. W trakcie roku akademickiego przekształcają instytuty, a o zmianach informują wykładowców z kilkudniowym wyprzedzeniem. Na uczelni w dalszym ciągu trwają zwolnienia - według ostrożnych szacunków z pracą na UP pożegnało się już ok. stu osób.
Do największych zwolnień ma dojść na kierunkach pedagogicznych. Czterech doktorów i profesorów z Instytutu Pedagogiki Społecznej i Wsparcia Rodziny oraz kolejnych pięcioro z Instytutu Pedagogiki Specjalnej, Szkolnej i Kształcenia Nauczycieli ma pożegnać się z pracą na Uniwersytecie Pedagogicznym w Krakowie z ostatnim dniem roku akademickiego, czyli 30 września. Powód zwolnienia? Plan restrukturyzacji „mający na celu dostosowanie działalności jednostek do istniejącego zapotrzebowania studentów, ich oczekiwań co do poziomu działalności jednostek i jakości prowadzenia zajęć, rozwoju i planów Instytutów w przyszłości, a także nowych zadań, które spoczywają na przekształcanych jednostkach" – czytają w piśmie obwieszczającym zamiar zwolnienia dziewiątki wykładowców.
Wszystkie komentarze
No, sorry. To nie neoliberalizm a dyskryminacja. Btw, wszyscy mamy pracę w innych uczelniach.
no to w czym problem? :) ja od dziecinstwa slysze, ze czasy pracowania w jednym miejscu 20-30 lat dawno sie skonczyly. :)
i od 84 r. nie dorobiła się Pani żadnej publikacji w Scopus? to może w tym problem? ;)