Zmarł Zygmunt Józefczak, aktor teatralny, telewizyjny, filmowy. Od 50 lat związany ze Starym Teatrem w Krakowie. "Otwarty na nurty współczesnego teatru, tworzył niezwykłe kreacje".
Przed polskimi teatrami drugi trudny sezon artystyczny. Mimo zapowiadanej kolejnej fali pandemii artyści szykują prawdziwe hity.
Dwa zespoły teatralne, którym z dnia na dzień narzucono nowego dyrektora i nowe warunki pracy. Ich walka o niezależność i artystyczną wolność była długa i trwa do dziś. Premiera spektaklu "Aktorzy prowincjonalni. Sobowtór" w reżyserii Michała Borczucha 27 października w Narodowym Starym Teatrze.
Sezon artystyczny 2019/2020 w Narodowym Starym Teatrze zainaugurują młodzi. To pomysł narodowej sceny na tchnięcie w nią nowego ducha i poddanie jej młodej, żądnej zmian krwi. Pierwsza, i to od razu podwójna, jesienna premiera spektakli "Czartoryska. Artefakty" Miry Mańki oraz "Słowacki umiera" Radka Stępnia, czyli wieczór "Niepodległości". W obsadzie m.in. Beata Malczewska, Błażej Peszek i Szymon Czacki.
W swoim życiu zrealizowałem 50 spektakli. Ale takiego jak "Dług" nie zrobiłem nigdy - przekonuje Jan Klata. Jego najnowsze dzieło, oparte na analizie ostatnich pięciu tysięcy lat istnienia ludzkości, zobaczymy w połowie września na deskach Teatru Nowego Proxima.
Na jego teatralne życie składały się dwie sceny: Starego Teatru i im. Juliusza Słowackiego. To na krakowskich deskach Zbigniew Ruciński zachwycał zarówno jako amant, jak i czarny charakter, a ostatnio - w roli Wernyhory w "Weselu" Jana Klaty.
Po spektaklu "Nie-boska komedia. Wszystko powiem Bogu!" obsada stanęła przed publicznością ze słowami słynnej piosenki o wolności.
"Jeśli Marek Mikos pozostanie dyrektorem naczelnym bez odpowiedzialnego zastępcy do spraw artystycznych - sens istnienia Teatru Starego jako instytucji artystycznej zostanie podważony" - piszą Piotr Bogusław Jędrzejczak oraz Urszula Drzewińska z ZASP-u do wicepremiera Piotra Glińskiego.
Znany reżyser polsko-kolumbijski odniósł się do zapowiedzi Marka Mikosa, który wymienił go wśród nowych reżyserów, współpracujących z Teatrem Starym.
Iść na tego "Kopciuszka"? Zdecydowanie - z dzieckiem, ale i bez dziecka też można. Jeśli lubi się teatr mądry, a nie dydaktyczny, dowcipny, odjechany. A jeżeli nie - to po tym spektaklu się polubi.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.