Czy prezydent Krakowa powinien wiedzieć, gdzie leżą najważniejsze ulice w mieście? Czy dopuszczalne jest, by radny biernie podnosił rękę za przegłosowywanymi uchwałami, nie czytając ich i nie przysłuchując się dyskusjom? Jak o polityku świadczy fakt, iż w jego świadomości nijak nie zapisuje się jeden z najsilniejszych zrywów społecznych ostatnich lat, jakim była walka o prawa kobiet do aborcji? A może Łukasz Gibała to wszystko wie - tylko przed wyborami pamiętać nie chce?
Chcemy "edukacji, a nie indoktrynacji" - mówili młodzi działacze i działaczki lewicy, którzy w Krakowie rozpoczęli zbieranie podpisów pod obywatelskim wotum nieufności wobec ministra Czarnka.
Kiedy jesienią dokonano zamachu na prawa Polek, ulica Retoryka była ważnym punktem na strajkowej mapie Krakowa. Teraz to miejsce będzie przypominało o trwającej od setek lat walki o równe prawa dla kobiet i mężczyzn. Głosowanie zakończone.
Tylko do soboty mogą Państwo oddać głos na kobietę, której nazwisko będzie patronować kwerowi Praw Kobiet przy ul. Retoryka. O tym, kogo czytelnicy "Wyborczej" ostatecznie upamiętnią, może zdecydować zaledwie kilka dodatkowych głosów.
Niemal każdego dnia oddają Państwo kilkaset głosów w naszym plebiscycie. Wspólnie chcemy wybrać 10 kobiet, które będą patronkami skweru Praw Kobiet przy ul. Retoryka.
Na skwerze Praw Kobiet przy ul. Retoryka stanie dziesięć ławeczek. Każda z nich będzie miała swoją patronkę. Jaką? O tym zdecydują czytelnicy i czytelniczki "Wyborczej".
Przed nami drugi i ostatni etap głosowania nad patronkami Skweru Praw Kobiet. Wspólnie wybierzmy dziesięć nazwisk z aż 60 nadesłanych kandydatur kobiet, które zmieniły rzeczywistość i będą przypominać nam o wielu latach walki o równe prawa kobiet i mężczyzn. Walki, która nadal trwa.
Poprosiliśmy naszych czytelników i czytelniczki, by podzielili się z nami nazwiskami krakowianek, których życiorysy odmieniły życie Polek. Przyszło aż 60 propozycji. Teraz prosimy, abyście pomogli nam w wyborze 10 z nich. Będą patronować ławeczkom przy skwerze Praw Kobiet.
Tylko do czwartku zbieramy propozycje nazwisk krakowianek, które mają patronować dziesięciu ławeczkom na skwerze Praw Kobiet. Dr Sławomira Walczewska z fundacji kobiecej eFKa podzieliła się swoim "top 11".
Pula nazwisk, które krakowianie i krakowianki zgłosiły, by uhonorować je ławeczkami w skwerze Praw Kobiet, przekroczyła już 30 kandydatek. W akcję zaangażowała się m.in. Iwona Demka - artystka i wykładowczyni Akademii Sztuk Pięknych w Kraków. Oto jej propozycje.
"Aż żal, że tak zasłużona dla miasta kobieta jest wciąż tak mało znana" - napisała pani Katarzyna, proponując, by jedna z ławeczek w skwerze Praw Kobiet została nazwana imieniem Kazimiery Bujwidowej. Czołowa polska emancypantka wyrosła na faworytkę rankingu, w którym znajduje się już 26 nazwisk.
Zielony skwer ciągnący się wzdłuż ul. Retoryka nosi już imię Praw Kobiet. Wspólnie z "Wyborczą" możesz wybrać nazwiska 10 krakowianek, które będą patronować ławeczkom w tym miejscu i przypomną o wielu latach walki o równe prawa kobiet i mężczyzn. Walki, która na ulicach miast nadal trwa.
- Żyjemy w XXI w., w środku Europy. I nadal traktuje się nas jak małe dziewczynki. Stale musimy przypominać, że możemy o sobie samostanowić i nie muszą za nas robić tego mężczyźni. Rozmowa z Małgorzatą Jantos, radną miejską i inicjatorką powstania Skweru Praw Kobiet przy ul. Retoryka w Krakowie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.