Prezydent Krakowa Jacek Majchrowski odpowiada na zarzuty Stowarzyszenia Watchdog Polska: - Nie mogę nie zareagować na umieszczenie mnie w gronie polityków, którzy tworzą prawo, nie działając przy tym transparentnie.
Ponad 200 lokalnych tytułów protestuje w czwartek przeciwko mediom samorządów. Niezależni wydawcy i dziennikarze uważają, że propagandowe media samorządowe niszczą lokalną demokrację.
Chciałbym napisać o nim tekst sprawiedliwy i przenikliwy, bez protekcjonalności i bez moralizatorstwa. Taki tekst, jaki w "Zniewolonym umyśle" Miłosz napisał o Andrzejewskim czy Gałczyńskim. Nie potrafię. Ani ja nie ta liga, ani on nie ta liga, ani pokusy, ani zagrożenia naszej epoki nie z tej ligi.
Marek Kęskrawiec odchodzi z końcem czerwca z "Dziennika Polskiego" wydawanego pod szyldem Polska Press. - W poniedziałek szefostwo zaproponowało mi odejście za porozumieniem stron. Przyznam, że nie jestem tym ruchem specjalnie zaskoczony. Nie spodziewałem się tu długiej kariery - mówi "Wyborczej" dziennikarz.
- Nie ma planów, by tłamsić wolność słowa, kneblować dziennikarzy lokalnych - zapewnia Wojciech Mucha, nowy naczelny "Dziennika Polskiego" i "Gazety Krakowskiej". I podkreśla, że w Polska Press orbanizacji nie będzie.
Prezes Zarządu Sigma Bis, dyrektor i specjalistka w Orlenie oraz wiceprezes Zarządu PGE Ventures - to członkowie rady nadzorczej Polski Press.
Przy okazji przejęcia przez państwo mediów lokalnych namnożyło się lekceważących komentarzy, kombatanckich opowieści, szkiców historycznych i analiz, które raczej zaciemniają, niż cokolwiek wyjaśniają.
W redakcjach "Dziennika Polskiego" i "Gazety Krakowskiej" od wczoraj panują minorowe nastroje. Po przejęciu gazet przez państwowy Orlen dziennikarze, fotoreporterzy i redaktorzy zastanawiają się, czy odejść z pracy. Nie chcą być cenzurowani przez polityków PiS.
W sieci zaroiło się od przeróbek okładki pierwszego polskiego wydania magazynu "Vogue". Nie zabrakło także akcentów krakowskich z bazyliką Mariacką i Akademią Górniczo- Hutniczą.
Copyright © Agora SA