Zorganizowana grupa przestępcza kierowana przez obu mężczyzn, metodą tzw. "spoofingu" wyprowadzała pieniądze z kont firm na całym świecie, potem przestępcy prali je w Polsce.
76-latek z Krakowa stracił ponad 70 tys. zł, które przelał oszustowi podającemu się za "następcę tronu Dubaju". Oszust posłużył się jednym z wariantów metody "na legendę".
Dwie mieszkanki Orawy boleśnie przekonały się o tym, że w internecie nie wolno nikomu ufać. Chciały sprzedać kurtkę i torebkę - w rezultacie zamiast zarobić, to straciły aż 9 tys. zł.
Mieszkanka Warszawy dzięki artykułowi "Gazety Wyborczej" nie straciła pieniędzy. - Kiedy wyświetlił mi się artykuł, to własnym oczom nie wierzyłam - mówi Małgorzata, która z oszustem podającym się za chirurga ONZ utrzymywała kontakt przez kilka dni. Teraz kobieta przestrzega inne internautki.
Proszowiccy policjanci zatrzymali 23-latka poszukiwanego listem gończym do 50 spraw karnych. Mężczyzny szukały jednostki w całym kraju w związku z jego oszustwami internetowymi.
130 tys. zł stracił mężczyzna, który padł ofiarą popularnego oszustwa "na a". Oszust podszył się pod pracownika banku i zmyślił historię o zagrożonych środkach finansowych na jego koncie. Sprawę bada policja.
Małopolscy kryminalni prowadzą już szereg spraw związanych z internetowymi oszustwami, których ofiarami padają sprzedawcy oferujący swój towar w sieci na znanych serwisach aukcyjnych.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.