Pani Bożena, energiczna 65-latka, zmartwiła się gdy nagle wróciły krwawienia. Niby jak miesiączka, bo równo co 30 dni i za każdym razem przez pięć dni. - Ale przecież to nie mogła być miesiączka, więc poszłam do mojego ginekologa - opowiada kobieta. Podczas wizyty usłyszała, że ma raka i że trzeba szybko operować. I to radykalnie. Lekarz w Wiedniu od razu zasugerował operację robotyczną. Udało się w Krakowie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.