- 13 lat temu z grupą znajomych poszedłem na jeden z tatrzańskich szlaków. Podczas tej wycieczki zrobiło mi się wstyd. Miałem nadzieję, że pokażę im nasze piękne góry. Szybko się rozczarowałem - opowiada Rafał Sonik, polski przedsiębiorca, znany kierowca rajdowy, zwycięzca rajdu Dakar. Co z tego wynikło?
Od 10 do 15 ton odpadów rocznie wywożonych jest z tatrzańskich szlaków. Te dane nie zmieniają się od kilku lat. Jak będzie tym razem, podczas akcji sprzątania gór, Czyste Tatry EkoMałopolska?
Kilka tysięcy wolontariuszy znów wyruszy na tatrzańskie szlaki w ramach wielkiego projektu edukacyjnego "Czyste Tatry ekoMałopolska". 12. odsłona akcji odbędzie się w dniach 30 czerwca - 1 lipca.
Blisko 469 kilogramów śmieci i pięć metrów sześciennych papieru zebrali wolontariusze akcji " Czyste Tatry". To mniej niż w ubiegłym roku, ale wciąż dużo. Każdy, kto śmieci w górach, powinien się wstydzić - mówi Rafał Sonik, prezes Stowarzyszenia Czysta Polska i organizator wydarzenia.
Zużyte chusteczki higieniczne i niedopałki papierosów to największa zmora tatrzańskich szlaków - podkreślali zgodnie wolontariusze ósmej edycji akcji "Czyste Tatry". Nawet powyżej 2 tys. metrów nad poziomem morza turyści zostawiają po sobie góry śmieci.
Dziennikarze "Gazety Wyborczej" dołączyli do sprzątania tatrzańskich szlaków. W ramach ósmej edycji "Czyste Tatry" przejdziemy razem z wolontariuszami i opiszemy śmieciowe bolączki parku narodowego.
W ubiegły weekend setki wolontariuszy wyruszyły na tatrzańskie szlaki, by uczyć turystów odpowiedzialności za czystość. Niestety, nie każdy rozumie, dlaczego to ważne.
Od dziś pod Tatrami rozpoczyna się siódma akcja "Czyste Tatry", która potrwa przez weekend. Co roku Tatry odwiedza kilka milionów turystów. Wśród nich zdarzają się tacy, którzy zostawiają po sobie śmieci.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.