Mieszkańcy centrum Krakowa mają dość "pijanej hałastry", która każdej nocy krzyczy, bije się lub wymiotuje pod ich oknami. Pozwali miasto za imprezowy hałas.
Wynaturzenia - tak o wybrykach młodych ludzi mieszkających w luksusowym akademiku na krakowskim Zabłociu mówią sąsiedzi z okolicznych bloków. Mimo interwencji policji na Romanowicza 4 wciąż dochodzi do nocnych, hałaśliwych imprez. Mieszkańcy skarżą się, że zarządcy akademika nie reagują na ich skargi.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.