"Prosimy o uszanowanie wolności wyznawania religii w kościele św. Wojciecha" - piszą autorzy petycji do radnych. Chcą, by miasto ograniczyło występy artystów ulicznych na płycie krakowskiego Rynku Głównego oraz przyjrzało się organizowanym tam manifestacjom.
Boisko szkolne we wsi Psary zostało zamknięte dla dzieci popołudniami i w dni wolne od szkoły, bo hałas przeszkadza mieszkającemu po sąsiedzku muzykowi. Gmina Trzebinia musiała też wypłacić mężczyźnie 57 tys. zł.
Zakopane przed sylwestrem. W piątek wieczorem tłum zgromadził się m.in. na Krupówkach, ale tam tylko nieliczne restauracje mogły liczyć na pełne obłożenie. Hitem okazała się tania żywność i grzane wino - to drugie w cenie 20 zł za 0,2 l.
"Grozi nam niebywałe nasilenie ruchu, w tym ok. 150 kursów autobusów na dobę, narażając na zwielokrotnienie poziomu hałasu wibracji i spalin" - piszą w liście do redakcji serwisu Zakopane.wyborcza.pl mieszkańcy tego miasta.
W Krakowie padł mit, że najgłośniejsi są "pijani Angole". Na imprezy czy wieczorki kawalerskie zjeżdżają ludzie z całej Polski, których uciszyć jest najtrudniej. Piją też na ulicach, bo po pandemii alkohol podrożał w lokalach - podsumowują city helpersi.
Tony śmieci pozostawionych na miejskich placach, setki martwych ptaków na chodnikach po wybuchach fajerwerków i spora emisja CO2 - tak wygląda krajobraz po hucznych imprezach sylwestrowych. Pandemia i zakazy zgromadzeń to dla natury szansa na odrobinę wytchnienia.
Taki wynik to efekt trwających nieco ponad dwa miesiące kontroli strażników miejskich i policjantów w ścisłym centrum Krakowa.
Z transparentami w dłoniach i przy dźwięku gwizdków i bębnów - tak mieszkańcy sąsiadujących z lotniskiem w Balicach terenów protestowali w piątek przeciwko rozbudowie portu oraz nocnym lotom.
Copyright © Agora SA