Wyrzucony czy zgubiony? Tego nie wiadomo. Na jednej z pętli autobusowej ktoś zostawił klatkę, a w niej chomika. Na szczęście zajęli się nim strażnicy miejscy.
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, inwestor budowy trasy S7, odpiera zarzuty stowarzyszenia Pracownia na rzecz Wszystkich Istot, jakoby prace na odcinku Szczepanowice-Widoma zagrażały chronionemu gatunkowi chomika europejskiego.
Inspektorzy nadzoru budowlanego muszą przeprowadzić z ekologami oględziny na budowie nowego odcinka trasy S7, gdzie swoje siedliska ma chomik europejski. Wynik oględzin zaważy, czy roboty będą kontynuowane.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.