Nie udało się w 2020 roku, nie udało się przed rokiem, nie udało się i teraz. Magistrat poinformował, że Kraków odpadł z finału konkursu na Zieloną Stolicę Europy 2024.
Nie udało się rok temu, nie udało się dwa lata temu, ale Kraków wciąż walczy. Wraz z siedmioma innymi miastami właśnie przeszedł kwalifikacje w konkursie o tytuł Zielonej Stolicy Europy 2024.
Wydaje mi się, że w staraniach o miano Zielonej Stolicy Europy zabrakło doświadczenia i większej determinacji do wprowadzania odważnych zmian. Są jednak obszary, w których właśnie determinacja pozwoliła Krakowowi być liderem - mówi Piotr Kempf, dyrektor Zarządu Zieleni Miejskiej w Krakowie.
Kraków w 2023 roku nie będzie Zieloną Stolicą Europy. Tytuł ten otrzymał Tallin. Decyzja zapadła w czwartek w fińskim Lahti.
W czwartek (9 września) dowiemy się, które miasto otrzyma tytuł Zielonej Stolicy Europy 2023. Wśród czterech finalistów konkursu jest Kraków. Miejscy aktywiści, którzy twierdzą, że "urzędnicy malują beton na zielono", wysłali własną wersję aplikacji.
Kraków znalazł się tuż za podium konkursu Zielona Stolica Europy. W dokumenty wpisał jednak dane sprzed kilku lat. Aktywiści grzmią: - Może gdyby liczba rowerzystów w mieście nie została wielokrotnie pomniejszona, szanse byłyby większe?
Dobra jakość wody w kranach, wykup zielonych terenów czy efektywna gospodarka odpadami - to za te osiągnięcia eksperci wysoko ocenili starania Krakowa o ochronę środowiska. Magistrat chciał, aby Kraków okrzyknięto Zieloną Stolicą Europy. Znaleźliśmy się tu za podium - zajęliśmy piąte miejsce.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.