Wyrok zapadł przed Sądem Apelacyjnym w Krakowie. Dotyczy antysemickich wypowiedzi Rybaka, jakie padły w jego rozmowie sprzed czterech lat z innym antysemitą Leszkiem Bublem.
Kilkadziesiąt osób z nacjonalistą i antysemitą Piotrem Rybakiem na czele chce pod koniec stycznia przyjechać do Oświęcimia, by uczcić 75. rocznicę wyzwolenia obozu zagłady. Dyrekcja Muzeum Auschwitz odmówiła zgody na tę wizytę.
Janusz Chwierut, prezydent Oświęcimia, zaprosił Beatę Szydło - która jako premier była zwolennikiem budowy w tym mieście nowego "Muzeum Sprawiedliwych spod Auschwitz" - do rozmowy na temat wtargnięcia nacjonalistów na teren Muzeum Auschwitz. Na razie wicepremier nie odpowiedziała.
Są kolejne zawiadomienia do prokuratury ws. marszu narodowców i Piotra Rybaka w Oświęcimiu. Ścigania domagają się Kamila Gasiuk-Pihowicz oraz Gmina Wyznaniowa Żydowska.
Dyrekcja Muzeum Auschwitz składa zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez narodowców z Piotrem Rybakiem na czele.
Po tym, jak prokuratura rozpoczęła śledztwo w sprawie marszu narodowców i Piotra Rybaka ulicami Oświęcimia, padają pytania dlaczego demonstracja nie została rozwiązana? Prezydent miasta, który wydał zgodę na przemarsz uważa, że nie było ku temu podstaw.
Grupka około 50 narodowców, ze znanym z głoszenia antysemickich haseł Piotrem Rybakiem na czele, przemaszerowała pod bramę byłego obozu Auschwitz. - Czy my jesteśmy krajem niepodległym? - pytał Rybak. - Nie! - odpowiedzieli zgromadzeni. - Czas walczyć z żydostwem i uwolnić od niego Polskę! Gdzie są rządzący tym krajem? Przy korycie! I to trzeba zmienić - wykrzykiwał Rybak.
Skazany ze spalenie kukły Żyda na wrocławskim Rynku Piotr Rybak przyjedzie w niedzielę do Auschwitz. Wraz z innymi narodowcami zamierza zamanifestować pamięć o polskich ofiarach obozu zagłady.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.