- Nie wiem, jak inne kraje poradziłyby sobie z organizacją igrzysk w czasie pandemii, ale Chińczycy dali radę. Byli głośni, restrykcyjni i bardzo dokładni - ze snowboardzistką Aleksandrą Król rozmawiamy o atmosferze chińskich igrzysk olimpijskich.
Zakopianka Maryna Gąsienica Daniel zajęła ósme miejsce na igrzyskach olmpijskich w Pekinie w slalomie gigancie. To od 38 lat najlepszy występ wśród Polek. Wciąż najlepszym polskim alpejczykiem od pół wieku pozostaje Andrzej Bachleda "Ałuś". Ale Maryna Gąsienica Daniel przyniosła nową nadzieję, że Polska i w konkurencjach alpejskich znów będzie walczyła o medale.
W Zębie, rodzinnej miejscowości Kamila Stocha, fani skoków narciarskich zebrali się, by wspólne kibicować polskim skoczkom. To jednak nie Kamil Stoch triumfował na normalnej skoczni w Pekinie, tylko jego sąsiad z pobliskich Szaflar - Dawid Kubacki.
16 sportowców z małopolskich klubów wystartuje w zimowych igrzyskach olimpijskich w Pekinie (początek 4 lutego). - Jest szansa na dwa medale. W dyscyplinach, w których ich wcześniej nie zdobywaliśmy - uważa prof. Szymon Krasicki, trener biegów narciarskich.
- Tak, jadę do Pekinu po medal. Kogoś mogłoby stresować takie podejście, mógłby się podświadomie zacząć obawiać porażki. Tak nie można, trzeba wierzyć w siebie - mówi Aleksandra Król, snowboardzistka z Nowego Targu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.