Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień przez krakowską policję podczas zatrzymania dwóch obywateli Bangladeszu. Mężczyźni zostali wówczas brutalnie pobici, funkcjonariusze użyli przeciwko nich m.in. pałki i ręcznego miotacza gazu.
Jak dowiedziała się "Wyborcza", policjanci z Krakowa przekazali miejscowej prokuraturze sprawę brutalnej interwencji wobec mężczyzn z Bangladeszu. - To ewenement. Najpewniej doszło do przekroczenia uprawnień, a policja dąży do ukarania funkcjonariuszy cudzymi rękami, czyli prokuratury - ocenia Alicja Szczepańska, krakowska radna i była policjantka.
Policjanci zatrzymali dwójkę obywateli Bangladeszu pod zarzutem obrabowania mieszkania. Tyle że mężczyźni przeprowadzali się i przewozili swoje rzeczy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.