Jestem przeciwko aborcji dobrowolnej - stwierdziła minister zdrowia Katarzyna Sójka. Ale wiadomo, że PiS tematu aborcji do wyborów ruszać nie chce. Właśnie zdecydowano o wydłużeniu pracy zespołu przy resorcie zdrowia, który miał ustalić wytyczne przerywania ciąży dla szpitali.
12 września miały się zakończyć prace zespołu powołanego przez poprzedniego ministra zdrowia Adama Niedzielskiego w celu ustalenia warunków przerywania ciąży w szpitalach.
Zespół powstał po śmierci ciężarnej Doroty w szpitalu w Nowym Targu.
Tragiczna historia ciężarnej Doroty
Dorota trafiła 21 maja do Podhalańskiego Szpitala Specjalistycznego im. Jana Pawła II w Nowym Targu z odpływającymi wodami płodowymi. Na miejscu lekarze stwierdzili bezwodzie. Kobiecie zalecono leżenie z głową poniżej nóg, tłumacząc, że może „wody powrócą".
Wszystkie komentarze
To TEŻ ćwiczyli w III Rzeszy, tak samo jak zakaz aborcji. Jakoś dziwnie PiS-owi wszystko wychodzi tak, jak w III Rzeszy.
Ministerka nie musi sobie dobrowolnie robić aborcji.
ale kto pytał?
Twój plan już gotowy
Urodzisz aniołka
Pan bóg będzie rad"
Oto jak Sójka gorliwie wyznaje swoją klauzulę sumienia: youtu.be/9g7hG0zEIR8