Prokuratura wciąż nie ma kompleksowej ekspertyzy w sprawie przyczyn pożaru w Archiwum Urzędu Miasta Krakowa. Miała być gotowa do końca stycznia.

Krakowska prokuratura od roku bada, co było przyczyną pożaru, który 6 lutego 2021 r. wybuchł w archiwum UMK przy ul. Na Załęczu. Pożar był jedną z największych katastrof ostatnich lat w Krakowie - ogień objął dwie hale, a akcja gaśnicza trwała aż 10 dni. Płonęły kilometry dokumentów zgromadzonych w budynku.

Pożar archiwum w Krakowie - bez zarzutów

Śledczy na razie nikomu nie przedstawili żadnych zarzutów. Postępowanie prowadzą na razie w sprawie i pod kątem "umyślnego sprowadzenia" zdarzenia, które zagraża mieniu wielkich rozmiarów. Nie wykluczają podpalenia, ale to jedna z wciąż rozważanych wersji.

Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie

Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi

Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.

Paula Skalnicka poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze