Skazany prawomocnym wyrokiem za czyn pedofilski ksiądz trafił do parafii w Bochni. Zaprotestowali rodzice dzieci z pobliskiej szkoły, domagając się usunięcia duchownego.
Sprawę opisał "Dziennik Polski". Ksiądz, który w parafii w Bochni pojawił się na przełomie sierpnia i września, kilka lat wcześniej został skazany za molestowanie 12-letniej dziewczynki podczas pracy w Jastrzębi w powiecie tarnowskim.
Tysiące SMS-ów do 12-latki
Jak piszą dziennikarze "DP", duchowny uczył dziewczynkę religii, wysyłał jej tysiące SMS-ów z niemoralnymi propozycjami, a podczas spotkania z 12-latką dotykał ją w miejsca intymne.
Ksiądz przyznał się do wszystkich zarzucanych mu czynów na etapie śledztwa i wnioskował o dobrowolne poddanie się karze. Został skazany prawomocnym wyrokiem na 2 lata pozbawienia wolności w zawieszeniu na 5 lat, nałożono na niego także karę dożywotniego zakazu pracy związanej z edukacją dzieci i młodzieży, a także zakaz zbliżania się do ofiary.
Wszystkie komentarze
Tak. Kościół rzym.-kat. jest siedliskiem największego draństwa na świecie. Gdyby nie internet nadal nikt by o niczym nie wiedział.
czemu nie siedzi w więzeniu?
Jak to nie usuwa? Z jednego szeregu usunął do innego. Jak będzie trzeba to się powtórzy.
Z tym, że KK w Polsce to zarówno przedsiębiorstwo z nierejestrowanymi dochodami, wpływem na życie społeczno-gospodarcze kraju, jak i mafia pedofilska i seksualna.
Taka tradycja, wg której przestępca powiązany z władzą, może się czuć bezkarny, a władza może liczyć na milczenie KK, gdy na granicy dochodzi do łamania praw człowieka, czyniąc zło, które znane jest z historii, jaka zaprowadziła miliony osób do obozów koncentracyjnych i pogromów, jak w Jedwabnem.