"Ta osoba podejmuje działania destabilizujące uczelnię i uniemożliwiające prawidłowe działanie senatu. Więcej, ta osoba wręcz agituje i skupia wokół siebie przeciwników obecnej władzy. (...) Z takimi działaniami nie można się zgodzić i należy podjąć natychmiastowe określone prawem działania" - tak o prof. Tomaszu Rachwale napisał przewodniczący uczelnianej "Solidarności" przy UP Jan Władysław Fróg.
I to szef związku wystąpił do rektora prof. Piotra Borka o odebranie mandatu senatora prof. Rachwałowi. A rektor błyskawicznie do tej propozycji się przychylił. Dlaczego? W uniwersyteckich kuluarach mówi się, że Fróg ma dużo do powiedzenia w decyzjach kadrowych uczelni, a jego pozycja na UP, u boku obecnych władz, jest silna. Przypomnijmy: o Frogu głośno było dwa lata temu, kiedy IPN przyznał mu Krzyż Wolności i Solidarności, choć – jak wskazywano – był on w czasach PRL-u członkiem ORMO.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
A prof. Rachwał to po prostu uczciwy, prawy człowiek. Szkalują go teraz malutcy, robią nagonkę nawet i tu, ale przyzwoitość sama się obroni i żadnych zarzutów opartych na faktach się nie doszukają. Oprócz plucia. Bo wiadomo - pluj, pluj, zawsze coś przylgnie... A fakty - jakie są - każdy bezstronny widzi...
Nie róbcie z Rachwała bohatera. Proszę
Rozumiem, że szkoda jest pracowników wartościowych, publikujących i prowadzących badania, których zwalnia ekipa Borka przyjmując na ich miejsce emerytów i osoby nie mające dorobku, ani uznania w środowisku naukowym, ale po "linii"? Dobrze rozumiem Twoje stanowisko?
Wszystkich szkoda i pracowników i studentów , widzę tylko ciemność ...
No i co z tego. Borek wydawał się rozsądny, nie zapowiadał się na zakładnika polityki ormowca. Więc wiele osób go poparło. Rachwał postąpił honorowo ustępując że stanowiska prorektora.
Honorowo? Może niektórzy tak to widzą. on prostu się zorientował, że nie będzie mógł robić tego co chce. Rachwał jest sprytną osobą. Typ cwaniaka. Prosiłbym, by Gazeta.pl nie robiła z niego ostatniego sprawiedliwego.
I czuje sie znowu przeniesiona do lat 70-tych ubieglego wieku.
Zgroza!
Może słusznie. metody takie same. Komuna weszła w krew funcjonariuszom UP.