W święta na trasie do Morskiego Oka przewrócił się koń. Woźnica nie poinformował o wypadku. TPN zawiesił mu licencję do czasu wyjaśnienia sprawy. Rozważa też, czy w święta Bożego Narodzenia nie zawiesić konnych zaprzęgów kursujących nad największe jezioro w Tatrach.

O zdarzeniu poinformowała nas fundacja Viva, do której zgłosił się świadek wypadku. Doszło do niego w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia. Koń ciągnący wóz z turystami do Morskiego Oka, przewrócił się.

– Z relacji osoby, która nam o tym opowiedziała wynika, że woźnica nie przerwał kursu. Gdy zwierzę wstało, załadował ludzi ponownie na wóz i kontynuował przewóz – mówi Anna Plaszczyk z fundacji.

Pracowały ciężej niż zwykle

Podkreśla, że wypadek miał miejsce w tym samym dniu, w którym doszło do awantury turystów na Polanie Włosienica. Nie chcieli oni schodzić z Morskiego Oka po zmroku o własnych siłach i domagali się podwiezienia ostatnimi wozami zjeżdżającymi na dół o godzinie 17. Gdy okazało się, że nie wszyscy się zmieszczą ludzie zaczęli się przepychać i żądać miejsca w fasiągu. O swojej sytuacji zaalarmowali nie tylko Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe, ale nawet... Urząd Marszałkowski.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Sebastian Ogórek poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Całkowicie zakazać przejazdu koni. W góry człowiek wybiera się po to żeby po nich chodzić a nie jeździć.
    już oceniałe(a)ś
    17
    1
    Durni i leniwi ludzie. Wsiedli z powrotem, kiedy wstał - zero refleksji.
    już oceniałe(a)ś
    9
    0
    Wjazd saniami/wozem tylko dla osób powyżej 65 r. ż., z dziećmi do lat 7 (jedna osoba jako opiekun na max. trójkę dzieci) i z grupą inwalidzką w związku z ograniczeniem sprawności ruchowej. Reszta albo na nogach do Morskiego Oka albo siedzieć w knajpach na Krupówkach.
    już oceniałe(a)ś
    5
    1
    jak ludzie mogli w ogóle dalej jechać tym wozem? Nie mam słów i płakać mi się chce
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    POZWOLIĆ WYJEŻDŻAĆ I ZJEŻDŻAĆ NA ROWERACH - WYDZIELIĆ NA BOKACH WĄSKIE PASY DO WYJAZDU I ZJAZDU
    już oceniałe(a)ś
    2
    2