Kęty. Mimo zakazu zbliżania się i kontaktów 40-letni stalker nie zastosował się do sądowego orzeczenia i znów groził swojej byłej partnerce. Mężczyzna trafił na trzy miesiące do aresztu.
- Jeśli prokuratura go nie aresztuje, to on w końcu mnie zabije - rozpacza mieszkanka wsi pod Tarnowem. Jej były mąż mimo zakazu zbliżania się nadal ją nachodzi i bije. Ostatnio metalowym prętem. Policja? Sporządziła notatkę.
Policja postawiła zarzut nękania 40-letniemu mieszkańcowi Oświęcimia, a prokurator zastosował wobec niego m.in. zakaz zbliżania się oraz kontaktowania z pokrzywdzoną.
Policja zatrzymała 45-latka, który nękał byłą dziewczynę. Stalker nachodził 25-latkę w mieszkaniu i w pracy, zasypywał ją SMS-ami i telefonami. Twierdzi, że robił to z miłości. Grożą mu 3 lata więzienia.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.