Asystent w Sądzie Okręgowym w Krakowie, którego policjanci mieli zastać w garażu w Aleksandrowie koło Biłgoraja, gdzie drukowano plakaty wyborcze kandydatów Suwerennej Polski, to naczelnik jednego z wydziałów w ministerstwie sprawiedliwości - ustaliła "Wyborcza".
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.