Gdyby nie tragiczna śmierć Janusza Kurtyki i odmowa pochówku w panteonie narodowym, pewnie prof. Franciszek Ziejka żyłby spokojnym życiem po dziś dzień - mówi prof. Bogusław Górka, autor książki o procesie lustracyjnym byłego rektora Uniwersytetu Jagiellońskiego.
"Winny jest każdy" - tą Orwellowską sentencją podsumowałem mój tekst zatytułowany "Historia pewnej lustracji" ("GW" 24 października 2022). Przyznaję: ta obrona profesora i byłego rektora mojej uczelni spotkała się na ogół z ciepłym przyjęciem, ale pojawiła się też ostra krytyka.
Trudno pojąć sens procedury nakazującej ściganie w zaświatach. Ale prokurator IPN po śmierci prof. Franciszka Ziejki napisał: "brak możliwości udziału oskarżonego w postulowanych wyżej czynnościach nie stanowi przeszkody w ich prowadzeniu".
Wójt Nowego Targu Jan Smarduch dokładnie rok temu zaprosił Sławomira Cenckiewicza - który w opinii Związku Podhalan poddał dzikiej lustracji ks. prof. Józefa Tischnera - na rozmowy w rodzinnej wsi duchownego. Cenckiewicz nie przyjechał. Za to w sobotę w Łopusznej będzie Rafał Trzaskowski, by oddać hołd Tischnerowi. - Wielu z nas poparło obecne rządy w Polsce, ale jak władza takie niegodne chwyty będzie stosować, to zrobimy poruseństwo - oświadczyli podhalańscy działacze.
Prezes i wiceprezes Sądu Okręgowego w Krakowie są na domowej kwarantannie - nie wiadomo, czy nie zakazili się koronawirusem od jednego z członków KRS. - W sądzie lekka panika. Nie wiadomo, kto jeszcze powinien poddać się kwarantannie - mówi nam nasze źródło. Tymczasem do krakowskiego sądu wezwany został na czwartek na rozprawę lustracyjną prezydent Andrzej Duda.
Przed krakowskim sądem rozpoczął się w czwartek proces lustracyjny b. rektora Uniwersytetu Jagiellońskiego Franciszka Ziejki.
Copyright © Agora SA