Ani razu nie kazaliśmy przynieść uczniom rządowych laptopów na lekcje, bo nie były do niczego potrzebne - opowiadają nam dyrektorzy krakowskich szkół. A ponieważ nowy rząd zapowiada nowy program "Cyfrowy uczeń", pytają: Czy wpadamy z deszczu pod rynnę?
Do uczniów społecznych i prywatnych szkół w Krakowie powoli docierają rządowe laptopy. - To, że nie ma ich jeszcze w krakowskich podstawówkach samorządowych, jest winą gminy - informuje w komunikacie Ministerstwo Cyfryzacji. I zachęca mieszkańców: - Interweniujcie w tej sprawie!
Po co marnotrawić publiczne pieniądze i rozdawać laptopy uczniom, którzy już je mają? Po co dawać je czwartoklasistom, którzy ich nie potrzebują? Po co rozdawać nauczycielom, którym zamiast laptopa należą się godne zarobki? - dyrektorzy szkół krytykują rządowy program zakupu laptopów dla uczniów i nauczycieli.
Ponad 1200 laptopów firma Shell Polska przekaże na rzecz uchodźców z Ukrainy. Sprzęt o wartości ponad miliona złotych ma pomóc uciekającym przed wojną w znalezieniu pracy i nauce zdalnej dzieci.
Przydadzą się w wysyłaniu CV, podjęciu pracy zdalnej, dzieciom w nauce online - krakowska firma IT rusza z akcją zbiórki laptopów dla uchodźców z Ukrainy. Ponad tysiąc chce przekazać jedna z międzynarodowych korporacji z siedzibą w Krakowie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.