"Jeśli tak bardzo nie chcecie mnie w kierownictwie PiS, to powiedzcie to publicznie, a nie biegajcie anonimowo szeptać dziennikarzom" - ostrym wpisem na portalu X Beata Szydło komentuje informacje o tym, że jesienią ma zostać odsunięta od ścisłego kierownictwa Prawa i Sprawiedliwości.
Wymiana elit w PiS trwa. Barbara Nowak, była kurator oświaty, pokieruje krakowskimi strukturami PiS, i to na kilka miesięcy przed wyborami prezydenckimi i kampanią. Jarosław Kaczyński kontynuuje osłabianie wpływów Beaty Szydło. Ta komentuje dosadnie.
- Kryzys przywództwa Jarosława Kaczyńskiego jest coraz większy. Kto wie, czy nie obserwujemy zaczątków większych przetasowań i ukonstytuowania się nowego ruchu politycznego, którym sterować miałby np. Andrzej Duda albo ktoś z jego politycznego zaplecza - mówi "Wyborczej" prof. Marek Bankowicz, politolog z Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Barbara Nowak do dziś nie złożyła pisemnej rezygnacji z mandatu radnej, mówi za to o coraz większych rozterkach w tej kwestii. W PiS, mimo wyboru polityka partii na marszałka w Małopolsce, nadal nie ma spokoju wewnątrz partii. - Nie ma co udawać, że nic się nie stało. Szantaż okazał się skuteczny - twierdzi Ryszard Terlecki. I chce rozliczeń z buntownikami z PiS.
Prawo i Sprawiedliwość próbuje sprzedać opinii publicznej obrazek, w którym partia jest jak jedna wielka uśmiechnięta rodzina, a o zdradach, kłótniach i wzajemnych wyzwiskach nikt już nie pamięta. - Panuje powszechna radość. Umarł król, niech żyje król. Tyle, że ten król jest nagi - podsumowuje gorzko senator PiS Marek Pęk.
Była małopolska kurator oświaty i radna Prawa i Sprawiedliwości zrezygnowała z zasiadania w sejmiku województwa małopolskiego. Decyzję podjęła po wyborze marszałka i nowego zarządu. - Za zdradę się karze. A nie nagradza - powiedziała Barbara Nowak.
Ryszard Terlecki ma powody do dumy - to ludzie jego frakcji, a nie Beaty Szydło objęli władzę w Małopolsce. Po wielotygodniowych kłótniach w PiS Zjednoczona Prawica zaprowadziła w regionie spokój i w końcu wybrała marszałka. Został nim Łukasz Smółka - ale stołki w zarządzie rozdano wszystkim frakcjom w koalicji. Nawet ziobrystom.
Łukasz Kmita sam miał zrezygnować z ubiegania się po raz szósty o fotel marszałka województwa małopolskiego - nieoficjalnie dowiaduje się "Wyborcza". - Łukasz wie, że jest niewybieralny. I że każda kolejna próba tylko go ośmiesza - mówi nam nasz rozmówca z Prawa i Sprawiedliwości.
W PiS tłumaczą, że Jarosław Kaczyński nie może już zrobić kroku w tył i zgodzić się, by kandydatem na marszałka małopolski był ktoś inny, niż Łukasz Kmita, który głosowanie przegrał już pięć razy. Zmiana decyzji, zwłaszcza po przegranych wyborach parlamentarnych 15 października, tylko osłabiłaby jego przywództwo w partii, a jego rządy zaczęłyby być kwestionowane.
Małopolska jest jedynym województwem w Polsce, w którym po wyborach samorządowych wciąż nie wybrano marszałka - mimo że PiS i Zjednoczona Prawica mają tu większość. Partia Jarosława Kaczyńskiego chyba jeszcze nigdy nie była tak mocno wewnętrznie skłócona, jak teraz i już nie da się tego ukryć; na łeb, na szyję spadła pozycja prezesa - a to wszystko na moment przed wyborami prezydenckimi. Jak wybory marszałka złamały PiS?
Rafał Bochenek, rzecznik PiS zapowiedział konsekwencje dyscyplinarne wobec członków PiS, którzy nie poprą kandydatury Łukasza Kmity na marszałka województwa małopolskiego. Poinformował też o decyzji Jarosława Kaczyńskiego, który zawiesił w prawach członka PiS dyrektora kancelarii sejmiku, byłego bliskiego współpracownika Beaty Szydło. To właśnie ludzie europosłanki nie akceptują kandydata namaszczonego przez prezesa PiS i popieranego przez Ryszarda Terleckiego.
Od kilku tygodni widzę zintensyfikowane działania radnych PO i PSL, które można określić korupcją polityczną. Proponowane są stołki i urzędy, tylko po to, by rozbić jedność klubu PiS. Działacze Koalicji 13 grudnia zachowują się jak handlarze żywym towarem - mówi ostro w rozmowie z "Wyborczą" Łukasz Kmita. Został wyznaczony przez prezesa Jarosława Kaczyńskiego na marszałka Małopolski, ale radni PiS nie chcą go wybrać. W Krakowie trwa walka o sejmik.
W małopolskim PiS-ie wrze. Poruszenie wywołało dzisiaj pismo, jakie Łukasz Kmita, kandydat na marszałka, wskazany przez Jarosława Kaczyńskiego, wysłał do Jana Tadeusza Dudy, przewodniczącego małopolskiego sejmiku, a prywatnie ojca prezydenta RP, w którym apeluje o działanie dla dobra PiS. "PiS już wie, że stracił Małopolskę" - podsumował go poseł Marek Sowa (KO).
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.