Od miesięcy klienci nie mogą doczekać się zwrotów za nagle odwołane koncerty - kilkudziesięciu zawiadomiło prokuraturę i UOKiK. Agencja Royal Concert nie jest w stanie określić, kiedy spłaci długi. Za to wysyła do poszkodowanych maile z apelem, by zaprzestali nagłaśniania problemu. - Firma Royal Concert strofuje mnie za sposób, w jaki walczę o zwrot pieniędzy. Ale na maile, telefony, pisma przedsądowe są głusi - złości się jedna z poszkodowanych.
- Trudno nam wskazać konkretny termin zwrotów pieniędzy za odwołane koncerty - rozkłada ręce prezes firmy Royal Concert. Na setki złotych za odwołane z dnia na dzień koncerty czekają tysiące ludzi. Tymczasem firma zachęca do kupna biletów na kolejną imprezę - choć pula miejsc na koncerty się kurczy, bo współpracę z agencją koncertową już zawiesiły Kraków i Ostrów Wielkopolski.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.