"Recepty weterynaryjne są często fałszowane, a bardzo duża ilość przepisanego leku mogła wzbudzić zaniepokojenie" - Naczelna Izba Aptekarska broni farmaceutki z Krakowa, która odmówiła sprzedaży leku dla konia, uznając, że może on posłużyć do wywoływania poronień. I podkreśla, że klauzuli sumienia w aptekach nie ma.
Copyright © Agora SA