TVP przeprowadzi transmisję sylwestrowej zabawy z Zakopanego - wynika z zapowiedzi samej stacji. Zakopiański urząd jednak tonuje nastroje. "Na razie nie ma umowy" - odpowiada.
Dziennikarze "Wyborczej" sprawdzili w różnych punktach miasta, jak mieszkańcy świętują w czasie pandemii. Kraków wyglądał jak wymieciony z ludzi. Za to kilkadziesiąt osób zebrało się o północy na Rynku Głównym.
Sylwester w czasach pandemii w Zakopanem przejdzie do historii. Po raz pierwszy od wielu lat Krupówki w wieczór sylwestrowy są puste.
Choć sylwestra mamy obchodzić mniej hucznie niż zwykle, problem fajerwerków nie znika. W Tatrach słychać je już od kilku dni - podkreśla Tatrzański Park Narodowy. I po raz kolejny rusza z akcją mającą zniechęcić do "wystrzałowego" witania nowego roku.
- Niewyobrażalne stany lękowe, zaginięcia i ucieczki psów i kotów, śmiertelne żniwo wśród ptaków - wymienia skutki sylwestrowych fajerwerków Krakowskie Stowarzyszenie Obrony Zwierząt. I apeluje o zabawę bez głośnych wystrzałów.
"To będzie zupełnie inna noc. Bez zbiorowego świętowania, bez wspólnego śpiewu i odliczania ostatnich sekund do północy" - przyznaje Krakowskie Biuro Festiwalowe. Sylwester w Krakowie mimo epidemii koronawirusa jednak się odbędzie. Tyle że zamiast koncertów zaplanowano spacery śladami projektów artystów sztuk wizualnych.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.