Tarnovia, najstarszy klub w Tarnowie, wycofuje kobiecy zespół z piłkarskich rozgrywek Ekstraligi. Powód? Fatalny stan budżetu.
Dlaczego niewielki klub, który kilka lat temu temu dostał 2 mln zł za transfer zawodnika, ogłasza publiczną zbiórkę? Zbadaliśmy, gdzie podziała się wielka kasa.
Bartosz Kapustka na szerokie wody wypłynął w Cracovii - w wieku 19 lat zadebiutował w reprezentacji, zagrał na Euro 2016 i trafił do mistrza Anglii. Cztery lata później, po kilku zakrętach w karierze, zagości przy ul. Kałuży jako piłkarz Legii Warszawa. - Nie ma nawet 24 lat. Wróci do formy i jeszcze zagra w reprezentacji - uważa Krzysztof Świerzb, jego pierwszy trener.
- To, że Mateusz, mój syn, potrafi grać w piłkę, każdy wiedział - rozmawiamy z Wojciechem Klichem, trenerem koordynatorem tarnowskiej Akademii Młodych Orłów. Jego syn wrócił do piłkarskiej reprezentacji Polski po czterech latach przerwy.
Okno transferowe za chwilę się zamyka, ale w Cracovii wciąż mnóstwo się dzieje. Kontrakt w Krakowie ma podpisać Airam Cabrera, klub stara się też o Bartosza Kapustkę. Z klubem pożegnał się natomiast Mateusz Cetnarski.
Cracovia w końcu rozliczyła się z Małopolskim Związkiem Piłki Nożnej za transfer Bartosza Kapustki. To był ostatni wątek sprawy, za którą smród ciągnął się przez ponad półtora roku.
Cracovia zawarła ugodę z Tarnovią w sprawie rozliczeń za transfer Bartosza Kapustki do Leicester City. To zakończenie ciągnącego się od półtora roku sporu, prowadzonego przez kluby w sądzie i mediach.
Bartosz Kapustka - po roku i trzech miesiącach od wyjazdu z Krakowa - wreszcie zagrał w meczu ligowym od pierwszej minuty. Jego głośny transfer do dziś wszystkim odbija się czkawką. Jemu także.
- To nie jest najlepszy okres podczas mojej przygody z piłką, ale tego, co się dzieje, nie uważam za porażkę - przekonuje Bartosz Kapustka, który w czwartek zadebiutował w reprezentacji Polski do lat 21.
Kilka zrywów i gol Dawida Kownackiego nie wystarczyły. Młodzi Polacy w Krakowie przegrali z rówieśnikami z Włoch.
- Czeka nas owocny i ciekawy czas - cieszy się Marcin Dorna, trener młodzieżowej reprezentacji Polski, przed czwartkowym meczem z Włochami w Krakowie (godz. 20.45).
Zanim wyjechał z Polski, jego kariera pędziła jak ekspres. W Anglii forma Bartosza Kapustki wyhamowała, ale jeszcze nikt nie bije na alarm. - Przecież moja przygoda z piłką dopiero się zaczyna - mówi młody piłkarz.
Były i obecny piłkarz Cracovii są bohaterami filmu przygotowanego przez kanał "Łączy nas piłka", oficjalną telewizję internetową reprezentacji Polski.
Bartosz Kapustka jest coraz bliżej transferu z Cracovii. - Ale jeszcze nie w tym tygodniu - zapewnia Jakub Tabisz, wiceprezes klubu.
Cagliari Calcio jest zainteresowane Bartoszem Kapustką - informuje "La Gazzetta dello Sport". Włoski klub chce zapłacić za reprezentanta Polski około pięciu milionów euro.
Z prasy. - Kiedy Miroslav Covilo usłyszał, że wyjdę w pierwszym składzie, to się przeżegnał - tak derby Krakowa w ?Przeglądzie Sportowym? wspomina Bartosz Kapustka.
Jest kolejny chętny na Bartosza Kapustkę. Według naszych informacji, o pomocnika reprezentacji Polski i Cracovii pytał Ajax Amsterdam
Polska przegrała wczorajszy mecz z Holandią 1:2. Czy na Euro będzie lepiej? - Myślę, że nie ma czasu na to, żeby były ciężkie nogi. Impreza już tuz-tuż. (...) Dzisiaj byliśmy myślę, że troszeczkę słabsi i zabrakło nam jednak tej jednej bramki do tego, żeby odnieść w miarę korzystny rezultat - przyznaje Bartosz Kapustka.
Cracovia po raz pierwszy w historii klubu zakwalifikowała się do europejskich pucharów, ale nie wszyscy piłkarze pomogli w tym w jednakowym stopniu. Oceniamy podopiecznych Jacka Zielińskiego i zastanawiamy się, kogo trzeba zatrzymać za wszelką cenę, a za kim nikt nie zatęskni.
- Nie jesteśmy już tą samą drużyną co jesienią - mówi Bartosz Kapustka, pomocnik Cracovii. Jego drużyna nie rzuca na kolana, ale ostatnio wygrała w Chorzowie z Ruchem 1:0. I ciągle jest na podium ekstraklasy.
- Apetyt rośnie w miarę jedzenia. Chcę stawać się coraz ważniejsza postacią w kadrze. O pierwszym zgrupowaniu już nie myślę - było, minęło- powiedział przed środowym meczem towarzyskim z Serbią Bartosz Kapustka, pomocnik Cracovii i reprezentacji Polski. W najbliższym tygodniu biało-czerwonych czekają dwa spotkania towarzyskie, będące jednymi z ostatnich sprawdzianów przed czerwcowymi mistrzostwami Starego Kontynentu. W środę w Poznaniu Polacy podejmę Serbię, natomiast w sobotę, już we Wrocławiu, zmierza się z Finlandią.
W pierwszym wiosennym meczu o punkty Cracovia efektownie wygrała z Górnikiem Zabrze. Na stadionie przy ul. Kałuży bramki zdobyli Bartosz Kapustka, Erik Jendriszek i Mateusz Cetnarski. Zobacz triumf gospodarzy na zdjęciach.
Bardzo dobre występy w Cracovii i w reprezentacji Polski spowodowały, że zainteresowanie 19-letnim Bartoszem Kapustką tylko rosło. W ostatnich godzinach do klubu trafiła oferta za utalentowanego skrzydłowego z drużyny mistrza Turcji, Galatasaray. Znamy szczegóły pierwszej propozycji transferu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.