"Są tacy, którzy kupują w dyskoncie, a potem w bagażniku przepakowują zakupy do reklamówek z logo Almy" - mówił kilka lat temu w wywiadzie Jerzy Mazgaj, były szef delikatesów. Właśnie zamyka się ostatni sklep, działający pod tą nazwą w Krakowie przy ul. Pilotów. Pracę straci niemal 100 osób, a atrakcyjna działka pójdzie pod młotek.
Upadłość spółki Alma Market ogłosił wydział gospodarczy sądu rejonowego Kraków - Śródmieście. Majątek spółki przejmie syndyk, popularne delikatesy znikną z rynku, a majątek firmy pójdzie na spłatę długów.
We wtorek właściciel supermarketów Alma złożył uproszczony wniosek o ogłoszenie upadłości spółki. Gdy sąd rejonowy w Krakowie przychyli się do niego, będzie to oznaczało, że popularne delikatesy całkowicie znikną z rynku, a majątek firmy pójdzie na spłatę długów.
W poniedziałek zostaną zamknięte delikatesy Alma w Galerii Kazimierz. Właściciel obiektu nie chce informować, jaki sklep powstanie na miejscu popularnych delikatesów.
Miasto chce pomóc zwolnionym pracownikom Almy. - Osoby, które się do nas zgłoszą, mogłyby praktycznie przejść z pracy do pracy - deklaruje wicedyrektor Grodzkiego Urzedu Pracy Waldemar Jakubas.
Pracownicy Almy od października czekają na zaległe pensje. W środę protestowali przed kamienicą, w której udziałowcy spółki decydowali o jej przyszłości. Nowotarski biznesmen Tomasz Żarnecki pożyczy upadłej sieci delikatesów 24 miliony złotych.
Alma znika na naszych oczach. Kolejne sklepy są zamykane, a przez witryny sklepowe straszą puste półki. Alma nie jest jednak pierwszą marką, która opuszcza ulice polskich miast. Zobacz, których sklepów już w Polsce nie ma, i dlaczego zniknęły.
Delikatesy internetowe Alma przestały działać w czwartek. Na stronie internetowej alma24.pl pojawił się pożegnalny komunikat.
W wydanym w piątkowy wieczór oświadczeniu zarząd Alma Market informuje, że złożył wniosek do sądu o ogłoszenie upadłości. Dodaje jednak, że nie składa broni.
W środę po południu spółka wydała komunikat giełdowy. Poinformowała w nich o planowanych zwolnieniach grupowych. Pracę w krakowskich delikatesach straci do 1321 osób.
Znane krakowskie delikatesy ogłosiły zmianę prognozy finansowej oraz restrukturyzację. Wcześniej spółka Alma Market zakładała, że jej przychody w 2016 roku wyniosą 900 mln zł. Teraz mowa jest o 660 mln zł.
Gdy kilka tygodni temu z regału znikły gazety, było to trochę dziwne. Potem opustoszała lada chłodnicza ze świeżymi rybami. Wczoraj w Almie nie udało się już kupić nawet słoiczka chrzanu. Czy przyjdzie nam się pożegnać z krakowskimi delikatesami?
W środę oficjalnie został otwarty biurowiec Alma Tower przy ul. Pilotów. Oferuje on 10 tys. 700 m kw. powierzchni biurowej oraz 400 m kw. powierzchni usługowo-handlowej; ma 200 miejsc parkingowych, w tym 150 w parkingu podziemnym.
Chleb prądnicki, podhalański oscypek, karp zatorski i kiełbasa lisiecka to tylko niektóre z małopolskich produktów regionalnych i tradycyjnych, które już pod koniec tego roku dostępne będą w całorocznej sprzedaży na terenie całej Polski. Urząd Marszałkowski Województwa Małopolskiego i sieć Delikatesów Alma wspólnie będą promować najlepsze wyroby z regionu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.