Utwór nosi nazwę "Powietrze już drga" i został wykonany w sanktuarium św. Jana Pawła II na Białych Morzach podczas świętowania 5. rocznicy Światowych Dni Młodzieży w Krakowie.
Pamiętam wielkie miasteczko namiotowe rozłożone na terenach Uniwersytetu Jagiellońskiego przy ul. Piastowskiej. Lipcowy żar lejący się z nieba. I moje spotkanie z (wówczas jeszcze krakowskim) bp. Grzegorzem Rysiem podczas tygodnia ewangelizacji towarzyszącego Światowym Dniom Młodzieży. Miałam masę pytań i wątpliwości, a biskup mało czasu. Mimo że z "Wyborczą" nie zawsze miał po drodze, zgodził się na rozmowę.
W Panamie trwają Światowe Dni Młodzieży, z udziałem papieża Franciszka. W czwartek na Campus Misericordiae w Wieliczce-Brzegach zapłonął z tej okazji "Płomień dla Młodych".
Symboliczny "Płomień dla Młodych" zostanie zapalony w czwartek na Campus Misericordiae w Wieliczce-Brzegach. To nawiązanie do rozpoczynających się ŚDM w Panamie. Wieliczka zaprasza też na koncert gospel, czuwanie, transmisję z Panamy.
Papież Franciszek o swoim upadku na Jasnej Górze: Upadłem w Częstochowie, bo zapatrzyłem się w Matkę Bożą.
Do końca sierpnia w Sali Rycerskiej na Jasnej Górze są wystawione pamiątki związane z wizytą papieża Franciszka w Częstochowie odbytą z okazji Światowych Dni Młodzieży.
Fotoreporter "Wyborczej" przez wiele godzin fotografował pielgrzymów, którzy w czwartek 28 lipca stawili się pod Jasną Górą, by spotkać się z Ojcem Świętym. Przyjechali pociągami i samochodami z całej Polski i zza granicy. Byli też częstochowianie. Wszyscy dla papieża Franciszka wypełnili jasnogórskie błonia, Aleje, dworce.
Czwartek 28 lipca był dla Częstochowy dniem szczególnym. Ojciec Święty odprawił na Jasnej Górze mszę z okazji 1050-lecia chrztu Polski. Uczestniczyło w niej około 1800 oficjalnych gości oraz setki tysięcy pielgrzymów, którzy wypełnili całe jasnogórskie błonia. Na wałach, w centrum wydarzeń, był fotoreporter "Wyborczej" Maciej Kuroń. Zobaczcie jego zdjęcia.
Przez cały czwartek 28 lipca fotoreporter "Wyborczej" dokumentował to, co działo się podczas wizyty Ojca Świętego w Częstochowie. Już w nocy był na jasnogórskich błoniach i został wśród pielgrzymów aż do popołudnia. Co zobaczył?
Nawet sześć godzin trzeba było czekać w kolejce, żeby dostać się na spotkanie z papieżem Franciszkiem na Jasnej Górze. Wszystko przez drobiazgową kontrolę bezpieczeństwa. Nie pomagało poganianie policjantów: Tempo! Tempo! W efekcie część pielgrzymów odsypiała kolejkowe trudy podczas mszy.
Nim papież odprawił dziękczynną mszę na Jasnej Górze z okazji 1050. rocznicy chrztu Polski - w ramach Światowych Dni Młodzieży - modlił się w Kaplicy Cudownego Obrazu.
Na spotkanie z papieżem Franciszkiem w Częstochowie przyjechali także pielgrzymi spoza granicy. Czekało na nich niespodziewane powitanie.
Paulini z Jasnej Góry nie mieli szans pomieścić w swoich murach wszystkich gości, którzy w czwartek 28 lipca przyjechali na mszę odprawianą przez papieża Franciszka. Zbudowali specjalny podest poza wałami.
Koleje przygotowały specjalne składy dla pielgrzymów, a jednak w czwartkowe popołudnie - po uroczystościach z udziałem papieża Franciszka na Jasnej Górze - trudno było wydostać się z Częstochowy pociągiem. Na dworcu PKS też ruch był dużo większy niż zwykle.
To była niespodzianka. Papież Franciszek, który jest w Polsce z okazji Światowych Dni Młodzieży, miał przylecieć z Krakowa do Częstochowy śmigłowcem. W czwartek rano zmienił plany. Okazało się, że przyjedzie samochodem. I to nie limuzyną, a volkswagenem golfem.
Mimo zmiany planów - papież Franciszek miał przylecieć do Częstochowy helikopterem, a przyjechał autem - powrót do Krakowa odbywa wg pierwotnego harmonogramu. Czyli śmigłowcem.
- Działać w małości i w bliskości towarzyszyć, z prostym i otwartym sercem - taką radę dla Polski w 1050. rocznice chrztu przywiózł papież Franciszek.
Koleje Śląskie, które za darmo przywiozły do Częstochowy pielgrzymów na spotkanie z papieżem Franciszkiem, również ich odwiozą. Są też kursy innych przewoźników w kierunku Łodzi i Kielc.
Papież Franciszek przywiózł dar dla Jasnej Góry - Złotą Różę
Zobaczcie, jak wyglądała Jasna Góra na chwilę przed rozpoczęciem mszy świętej. Papież Franciszek jedzie papamobilem pomiędzy ludźmi na błoniach.
Nie jest jeszcze pewne, czym papież wróci z Częstochowy do Krakowa. Helikoptery będą w pogotowiu.
Papież Franciszek z Częstochowy odleci bez obiadu. Na pewno nie dlatego, że go paulini nie chcieli serdecznie ugościć. Ojciec Święty musi odpocząć przed popołudniowym spotkaniem z uczestnikami Światowych Dni Młodzieży
Mszę św. papież Franciszek odprawi po łacinie. Liturgia słowa będzie w języku polskim zaś wszystkie pieśni - autorstwa polskich kompozytorów. Uroczystość na Jasnej Górze rozpocznie ,,Bogurodzica".
Ojciec Święty będzie się modlił na Jasnej Górze w 1050. rocznicę chrztu Polski. Razem z nim prezydent RP, rząd, władze Częstochowy, pielgrzymi. - Jak zawsze nas zaskoczył, gdy zdecydował, że prócz Krakowa, z wielu miast, które go zapraszały, wybrał tylko Jasną Górę i Auschwitz-Birkenau - mówił "Wyborczej" abp Wacław Depo.
Gdy pielgrzymi z różnych stron świata przybywają na Jasną Górę, część częstochowian przeprowadza się na drugi koniec miasta, inni całkowicie je opuszczają. Powody są różne: od problemów z dojazdem do pracy po plany urlopowe. Na Facebooku częstochowianie utworzyli nawet wydarzenie "W Światowe Dni Młodzieży wyjadę z miasta".
Widać już coraz więcej rzeczy i zmian dotyczących czwartkowej wizyty papieża Franciszka w Częstochowie.
Kościół nie powinien się opowiadać po żadnej ze stron politycznych. Do tego się doprowadziliśmy, że politycy językiem religijnym uczą Kościół moralności, a duchowni dają czerwone kartki politykom - mówi "Gazecie Wyborczej" metropolita częstochowski abp Wacław Depo*
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.