W Krakowie nie będzie referendum w sprawie Igrzysk Europejskich w 2023 r. Radni odrzucili projekt uchwały w tej sprawie.
Nie ma wicepremiera Jacka Sasina, nie ma marszałka Witolda Kozłowskiego ani nikogo decyzyjnego w sprawie gwarancji finansowych i specustawy. Tak wygląda dyskusja w Radzie Miasta Krakowa o Igrzyskach Europejskich w 2023 roku.
Grubo ponad miliard złotych dla Krakowa na pozasportowe inwestycje oraz ułatwiająca ich realizację specustawa - takie korzyści są wpisane w projekcie rozporządzenia Rady Ministrów dot. Europejskich Igrzysk w 2023 roku.
Krakowscy radni zapraszają wicepremiera Jacka Sasina na sesję i "męską rozmowę" ws. finansowania igrzysk europejskich 2023. Chcą kolejnych inwestycji z budżetu centralnego i specustawy. Grożą wycofaniem Krakowa jako miasta-gospodarza imprezy.
- Budżet państwa weźmie na sobie koszty organizacyjne Igrzysk Europejskich - poinformował w poniedziałek w Krakowie Jacek Sasin. Zapowiedział, że umowa na organizację sportowej imprezy w Małopolsce i na Śląsku ma zostać podpisana już za miesiąc. Na konferencji prasowej, podczas której ogłaszano nowe informacje, zabrakło prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego. Dlaczego?
Październikowe referendum w sprawie Igrzysk Europejskich w Krakowie proponują radni klubu "Kraków dla mieszkańców". Bo nikt nie pytał krakowian o zdanie, nie ma gwarancji finansowych, a koordynujący je wicepremier Sasin może sobie nie poradzić - uzasadniają.
Mercedes-Benz Klasy S marszałek Witold Kozłowski otrzymał od MSZ i polskich dyplomatów stacjonujących w Paryżu. Kosztowny prezent ma być m.in. odpowiedzią na potrzeby związane z Igrzyskami Europejskimi. - Ranga wydarzeń wymaga odpowiedniej oprawy - mówi marszałek Małopolski.
We wtorek wieczorem premier Mateusz Morawiecki spotkał się z prezydentem Krakowa Jackiem Majchrowskim. Rozmawiali m.in. o organizacji Igrzysk Europejskich. Prezydent wręczył premierowi listę ważnych dla miasta inwestycji, na które chce otrzymać rządowe wsparcie. Usłyszał obietnicę współfinansowania z rządowej kasy budowy Centrum Muzyki w Cichym Kąciku.
Wszystko wskazuje na to, że Igrzyska Europejskie w 2023 roku zorganizują zarówno Kraków, Małopolska, jak i Śląsk. - Będziemy starać się poczynić pewne inwestycje, ale nie wybudujemy niczego od podstaw - zapewnia prezydent Jacek Majchrowski. To wynik opóźniających się działań komitetu olimpijskiego, który wciąż nie wie, jakie dyscypliny znajdą się w programie Igrzysk.
Województwo śląskie wyraziło chęć organizacji Igrzysk Europejskich w 2023 r. W ostatnim czasie pojawiały się sygnały, że szykowany do roli organizatora Kraków wypadnie z gry, ale takim pogłoskom zaprzeczają zarówno prezydent Jacek Majchrowski, jak i minister Jacek Sasin.
Marszałek Małopolski dołączył się do głosów krytyki płynących z rządu wobec Jacka Majchrowskiego w sprawie Igrzysk Europejskich. Witold Kozłowski (PiS) zarzucił prezydentowi, że "nic nie robi". - Jak nie będzie możliwości współorganizowania igrzysk z Krakowem, będziemy dążyli, żeby organizatorami były Małopolska i Śląsk - przekazał marszałek Kozłowski.
Igrzyska europejskie mają odbyć się za dwa lata, a przygotowania do imprezy są ledwie w powijakach. Według prezydenta Krakowa ze swoich obowiązków wciąż nie wywiązały się polski rząd i Europejski Komitet Olimpijski.
- Prezydent Majchrowski zachowuje się w tej sprawie troszkę dziwnie. Z jednej strony jest organizatorem, z drugiej oczekuje, że ktoś za niego te igrzyska w Krakowie zorganizuje. Dobrze by było, żeby podjął ostatecznie taką decyzję - powiedział na antenie RMF FM Jacek Sasin. To odpowiedź na stanowisko Krakowa: miasto zapowiedziało, że zorganizuje zawody tylko wtedy, gdy rząd na piśmie zagwarantuje pieniądze.
Kraków wciąż nie podpisuje umowy ws. organizacji igrzysk europejskich, bo nadal nie ma gwarancji finansowych od rządu.
21 stycznia wicepremier Jacek Sasin przyjedzie do Krakowa na rozmowę w sprawie igrzysk europejskich, które mają odbyć się już za dwa lata.
Krynica przyjęła zaproszenie do bycia współgospodarzem Igrzysk Europejskich w 2023. Do współpracy zostały także zaproszone Tarnów i Zakopane. Rozmowy mają się odbyć w przyszłym tygodniu. Tymczasem Kraków wciąż nie ma gwarancji finansowania imprezy ze strony rządowej.
Przedstawiciele Polskiej Organizacji Turystycznej upatrują w organizacji Igrzysk Europejskich w 2023 roku impulsu do odbudowy turystyki po kryzysie wywołanym pandemią koronawirusa.
Wicepremier Sasin pochwalił się powołaniem w swym ministerstwie biura ds. igrzysk europejskich 2023 w Krakowie. Ale rząd wciąż nie dał gwarancji finansowania imprezy. Zdesperowane miasto wysłało więc projekt umowy do Warszawy.
W Ministerstwie Aktywów Państwowych powstało Biuro Koordynacji Igrzysk Europejskich, które w 2023 roku mają odbyć się w Krakowie i Małopolsce. Pełnomocnikiem imprezy został już oficjalnie wicepremier Jacek Sasin.
Podświetlone na tęczowo Centrum Kongresowe, utworzenie w UMK stanowiska pełnomocnika ds. równości i rezolucja do radnych wojewódzkich, by wycofali się z przyjętej rok temu homofobicznej deklaracji - Kraków chce się odciąć od homofobii serwowanej przez małopolskich radnych wojewódzkich. "Strefa wolna od LGBT" to bowiem coraz większy problem dla zagranicznych partnerów.
Stowarzyszenie Europejskich Komitetów Olimpijskich zobowiązuje się do wpisania klauzuli o obowiązku respektowania praw człowieka i przestrzegania praw antydyskryminacyjnych - dowiedziała się "Wyborcza". Zapis ten stoi jednak w sprzeczności z podpisaną przez sejmik deklaracją "sprzeciwu wobec wprowadzenia ideologii LGBT" do wspólnot samorządowych.
W 2023 r. Kraków i Małopolska będą areną Igrzysk Europejskich. - To będzie święto sportu, ale równie ważne jest to, że impreza wiąże się z inwestycjami w infrastrukturę, które poprawią na lata komfort życia mieszkańców - podkreśla Janusz Kozioł, pełnomocnik prezydenta miasta ds. rozwoju kultury fizycznej.
34 razy na podium stawali do tej pory polscy sportowcy podczas dwóch edycji Igrzysk Europejskich.
- Jesteśmy zaniepokojeni tym, że Igrzyska Europejskie wystawiające na sztandary wartości otwartości, tolerancji i poszanowania praw człowieka będą rozgrywać się w miejscu, które okrzyknęło się "strefą wolną od LGBT" - piszą europosłowie do Stowarzyszenia Europejskich Komitetów Olimpijskich.
Po tekście "Wyborczej", w którym opisaliśmy plany rządowych wydatków na inwestycje związane z organizacją Igrzysk Europejskich w Krakowie, pojawiła się petycja przeciwko budowie Trasy Balickiej. Autorzy petycji nie chcą, by nowa droga przecięła tereny zielone i rekreacyjne.
Stadion Wisły opleciony siatką z bluszczem, za którą znika brzydka bryła? A może obłożony LED-ami jak Tauron Arena? Perspektywa Igrzysk Europejskich 2023 i wielomilionowej rządowej dotacji ponownie wzbudziła dyskusję, czy w arenę przy ul. Reymonta warto topić jeszcze choć złotówkę.
Po kilkadziesiąt milionów złotych na stadion Wisły i pływalnię. Do tego pieniądze na nowe tramwaje, węzeł Opatkowice czy Trasę Balicką. Kraków dostał - choć jeszcze nie na papierze - rządowe obietnice finansowania w związku z Igrzyskami Europejskimi
Samorządowcy i przedstawiciele rządu wrócili z Włoch, gdzie rozmawiali o Igrzyskach Europejskich w Małopolsce. Jacek Sasin odtrąbił sukces, ale nasila się protest organizacji walczących z homofobią.
Wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin wraz z przedstawicielami Krakowa i Małopolski poleciał do Włoch, by tam uzgadniać szczegóły organizacji Igrzysk Europejskich w 2023 roku. - Sukces spotkania w Rzymie! - ogłosił po powrocie.
Igrzyska Europejskie w Małopolsce? Tylko jeśli marszałek wycofa się z uchwały anty-LGBT - apelują międzynarodowe organizacje walczące z homofobią w sporcie. Tymczasem organizacja igrzysk weszła w kolejny etap rozmów, a magistrat zapewnia: imprezę sfinansuje rząd.
W czerwcu polskie hotele zanotowały jednocyfrowy poziom obłożenia - mówi raport firmy CBRE. W najtrudniejszej sytuacji jest Kraków, gdzie przyjeżdża najwięcej obcokrajowców.
Tomasz Leśniak podkreśla, że kwestia igrzysk w Krakowie wraca w okresie pandemii, kryzysu finansowego, który szczególnie dotyka samorządy lokalne. - W tym momencie wchodzenie w organizację tej imprezy jest po prostu nieodpowiedzialne - mówi.
- Igrzyska Europejskie są okazją do zwiększenia i ulepszenia infrastruktury, nie tylko drogowej na terenie Krakowa i całego województwa - mówił w środę podczas briefingu w ICE Kraków prezydent miasta Jacek Majchrowski.
Władze Krakowa i Małopolski podpisały ze stroną rządową drugi list intencyjny w sprawie Igrzysk Europejskich. Chodzi o przygotowanie odpowiedniej infrastruktury drogowej i kolejowej niezbędnej do zorganizowania u nas tej imprezy.
"Panie Prezydencie, to nie czas na igrzyska" - pisze do prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego Stowarzyszenie Miasto Wspólne. I apeluje o odwołanie igrzysk europejskich, które mają się odbyć w Krakowie w 2023 roku.
Miasto chce wyłożyć kolejne pieniądze na stadion Wisły Kraków. W projekcie przyszłorocznego budżetu zapisano 7,6 mln zł na wykup praw autorskich oraz prace adaptacyjne części pod trybuną. W tle są igrzyska europejskie i przebudowa obiektu.
Trwają przygotowania do Igrzysk Europejskich, które w 2023 r. miałyby odbyć się w Krakowie i Małopolsce. Rząd obiecuje, że pomoże, ale jeszcze nie do końca wiadomo, w czym.
Na środowej nadzwyczajnej sesji rady miasta podjęto rezolucję w sprawie organizacji Igrzysk Europejskich w 2023 r. Radni zaapelowali do rządu o zapewnienie gwarancji finansowych dla miasta.
Igrzyska europejskie to duże przedsięwzięcie, z którego Kraków może odnieść trojakie korzyści: w zakresie infrastruktury, promocji i dobrej zabawy dla mieszkańców. Najpierw jednak musi odpowiedzieć sobie na pytanie, czego tak naprawdę oczekuje, a dopiero potem oszacować koszty i rozważyć, kto miałby je ponieść.
- Kraków i Małopolska jako organizatorzy to nie jest dobre rozwiązanie... To jest rozwiązanie bardzo dobre - powiedział Jacek Majchrowski podczas konferencji poświęconej wydarzeniu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.