"Niedziela szczepień na Podhalu" to akcja mająca ułatwić Małopolanom dostęp do szczepień przeciwko COVID-19. Wojewoda wspólnie z archidiecezją krakowską zaprasza do odwiedzenia punktów szczepień zlokalizowanych w 6 parafiach w powiatach nowotarskim i tatrzańskim.
Jeszcze miesiąc temu w małopolskich szpitalach leczyło się 1208 osób zakażonych koronawirusem, dziś hospitalizacji wymaga 48 pacjentów. Jednocześnie rośnie liczba zaszczepionych - z weekendowej akcji szczepień skorzystało niemal 1900 osób.
"Mamy 107 nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusem" - podało w sobotę Ministerstwo Zdrowia. Zmarło 18 osób, jedna z nich pochodziła z Małopolski.
W Krakowie rozpoczyna się wakacyjna plenerowa akcja szczepień dla mieszkańców. W każdy letni weekend wszyscy chętni będą mogli zaszczepić się przeciw COVID-19 w specjalnie tworzonych punktach. Najbliższa okazja już w ten weekend - 3 i 4 lipca - na Małym Rynku.
W Małopolsce mamy tylko sześć nowych przypadków koronawirusa, w tym w Krakowie - cztery. Nikt z powodu COVID-19 ostatniej doby nie zmarł.
Czwarta fala pandemii koronawirusa uderzy najpierw tam, gdzie będzie najmniej zaszczepionych i ozdrowieńców. Na Podhalu zaszczepiło się ledwie kilka procent mieszkańców. "To będzie wektor, który napędzi falę. Te osoby będą się zarażać i przekazywać wirusa dalej".
Małopolska łapie oddech od koronawirusa. W regionie przybywa dziennie zaledwie kilkunastu zakażonych, tylko 90 osób wymaga hospitalizacji, zaledwie 15 respiratorów jest zajętych. - Chcemy to utrzymać? Szczepmy się - alarmują władze Małopolski.
Kraków uruchamia mobilne punkty szczepień. Zaczną działać w poniedziałek 21 czerwca. Dzięki nim będą mogły się zaszczepić osoby powyżej 70. roku życia.
Nie skusiły ich rządowe miliony, samochody hybrydowe ani hulajnogi. Wszystkie cztery gminy, w których przeciwko koronawirusowi zaszczepiło się najmniej osób w całej Polsce (od 6 do 9,5 proc.), leżą na Podhalu.
"Możemy pojechać wszędzie, ale nie możemy zagwarantować, że kiedykolwiek będziemy w stanie wrócić. Prosimy wszystkich o spędzenie wakacji na Słowacji" - zaapelował w czwartek Roman Mikulec, szef słowackiego MSW. Słowacja rozmawia o regulacjach związanych z przekraczaniem granic w związku z ryzykiem pojawienia się wariantu delta koronawirusa.
Męskie Granie 2021. Trasa koncertowa wraca po rocznej przerwie. W tym roku, ze względu na ograniczenia pandemiczne, muzycy zagrają w czterech miastach, w tym w Krakowie.
Długie kolejki i ponad 100 dzieciaków jednego dnia w jednym punkcie szczepień - tak wyglądały pierwsze dni szczepień dzieci między 12. a 15. rokiem życia. Teraz zainteresowanie spada. Rodzice obawiają się, że termin drugiej dawki wypadnie podczas wakacyjnego wyjazdu. Choć lekarze zapewniają, że "terminy można przesuwać".
"Szczepimy się od Giewontu po Pustynię Błędowską" to dwudniowa akcja zorganizowana w Krynicy-Zdroju, Szczawnicy, Kluczach na Pustyni Błędowskiej i Zakopanem. Szczepiono wszystkich chętnych jednodawkową szczepionką Johnson&Johnson, której przygotowano 2000 dawek.
Pierwszego dnia akcji w Małopolsce szczepionkę Johnson & Johnson przyjęło 1295 osób. Najwięcej - w Kluczach na Pustyni Błędowskiej.
W Zakopanem chętnych do zaszczepienia się na koronawirusa jednodawkową szczepionką Johnson & Johnson nie brakuje. W kolejce na Krupówkach trzeba czekać nawet 2,5 godziny.
Klucze, Zakopane, Krynica-Zdrój, Szczawnica - w tych miejscowościach 12 i 13 czerwca będzie można zaszczepić się przeciw COVID-19. Łącznie do tych punktów trafi 5 tys. dawek jednodawkowej szczepionki Johnson & Johnson. Akcji towarzyszą atrakcyjne pokazy.
W weekend 12-13 czerwca zwiedzanie urokliwych zakątków Małopolski będzie również okazją do zaszczepienia się przeciwko COVID-19. Mobilne punkty szczepień w sobotę i niedzielę staną w Szczawnicy, Krynicy-Zdroju, Zakopanem oraz na Pustyni Błędowskiej. W tym ostatnim miejscu pojawią się również pracownicy NFZ, którzy będą wydawać Europejskie Karty Ubezpieczenia Zdrowotnego oraz potwierdzać profil zaufany.
W weekend przy Centrum Kongresowym ICE będzie można zaszczepić się przeciw koronawirusowi bez wcześniejszej rezerwacji. Współorganizatorem akcji jest fundacja Anny Dymnej "Mimo Wszystko".
Prezentują nieprawdziwe, absurdalne hasła. Lekarze alarmują, że są szkodliwe, bo zniechęcają do szczepień - antyszczepionkowe billboardy pojawiły się już w polskich miastach. Ministerstwo zdrowia, sprawiedliwości, prokurator generalny nie reagują.
- Nie było żadnych przyjęć poza kolejnością. Choć rzeczywiście część żołnierzy przyjechało w innej godzinie niż wyznaczona wcześniej. I powstało zamieszanie - tłumaczy płk. Mateusz Sidor ze Szpitala Wojskowego w Krakowie. W poniedziałek w należącym do nich punkcie na os. Garnizonowym w Krakowie ludzie czekali w kolejkach nawet 3 godziny, żeby móc się zaszczepić.
Z jednej strony rząd promuje i zachęca do szczepień hulajnogami i voucherami, z drugiej daje kasę organizacjom antyszczepionkowym, utrudnia wykonywanie szczepień tym, którzy chcą dostać dawkę, i odwołuje terminy szczepień. Gdzie tu sens i logika?
Kraków nie otrzymał zapowiadanej dostawy szczepionek firmy Moderna z Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych. Miejskie Centrum Opieki dla Osób Starszych, Przewlekle Niepełnosprawnych oraz Niesamodzielnych w Krakowie zostało zmuszone do częściowego odwołania szczepień.
- Przepraszam za tę sytuację. Nie jest to zależne od polskiego rządu - tak wojewoda małopolski odniósł się do odwołania weekendowych szczepień w Tarnowie.
W sobotę i niedzielę w punkcie w hali przy ulicy Gumniskiej w Tarnowie nie odbędą się zaplanowane szczepienia. Powód? Nie dotarły szczepionki firmy Pfizer.
Nastolatkowie umówić termin szczepienia przeciwko koronawirusowi mogą dopiero w dniu, w którym kończą 16 lat, infolinia nie daje możliwości na zmiany terminów, jeśli pojawiają się wolne dawki.
Szczepionki J&J nie dotarły, a preparatami firmy Astra Zeneca, choć są dostępne, nie chcemy się szczepić. W Krakowie jest wolnych od 100 do 150 dawek szczepionki AZ. Każdego dnia!
Trzecia fala koronawirusa udowodniła, że wcale nie są bezpieczne i nie przechodzą koronawirusa bezobjawowo. W szpitalach leżały nastolatki z płucami zajętymi wirusem w 80 proc. Część jeszcze długo będzie się zmagać ze skutkami choroby. Od dziś ruszają zapisy na szczepienia 16- i 17-latków.
Gdy rząd zachęca wszystkich do szczepień na COVID-19, sprawy w swoje ręce biorą firmy. W niektórych za zaszczepienie się wypłacają pracownikom całkiem spore premie.
Pacjentka, która przyjęła szczepionkę firmy Pfizer, została zaszczepiona drugą dawką firmy AstraZeneca. - Taka sytuacja nie powinna się zdarzyć - odpowiadają władze szpitala im. Żeromskiego w Krakowie, gdzie doszło do pomyłki. Ale winą obarczają też pacjentkę.
Piszecie, że Polacy grymaszą podczas szczepień, a coraz więcej dawek pozostaje niewykorzystanych. Jest jednak i druga strona tego medalu, związana z chaosem i dezinformacją w systemie zdrowotnym.
W Małopolsce wykonano już ponad milion szczepień przeciw COVID-19. W pełni zaszczepionych jest 250 tys. mieszkańców. - Akcja szczepień nabiera rozpędu - komentuje wojewoda Łukasz Kmita.
Będzie czynny siedem dni w tygodniu, od godz. 8 rano do 20 - w piątek rusza kolejny punkt szczepień masowych. Tym razem w Tauron Arenie
Będą przemarsze, wirtualna lekcja śpiewania, multimedialne widowiska, akcje sportowe. A dodatkowo - możliwość zaszczepienia się przeciw COVID-19. Wszystko to w pierwszy majowy weekend w Krakowie, zwieńczony świętem Konstytucji 3 Maja.
Zamiast 700 szczepionek dziennie jest 400, a zamiast siedmiu dni w tygodniu jest pięć - punkty, które miały masowo szczepić pacjentów, otrzymują mniej szczepionek, niż deklarowały, że mogą zużyć. "I to są masowe szczepienia? Chyba na papierze" - denerwują się mieszkańcy.
Punkt szczepień masowych w Olkuszu działa od poniedziałku. Następny w kolejce do otwarcia ma być Kraków. Nie wiadomo jednak, kiedy to nastąpi. - Jesteśmy trochę zaniepokojeni, że te punkty jeszcze nie ruszyły - przyznaje Andrzej Kulig, wiceprezydent miasta.
Nawet 20 tys. szczepień dziennie będzie wykonywanych w Małopolsce, gdy otwarte zostaną w regionie wszystkie 43 punkty masowych szczepień i będą dostawy szczepionek - zapowiada wojewoda Łukasz Kmita. Na razie, od przyszłego tygodnia rusza pierwszy punkt - w Olkuszu.
W Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie jest kilkaset wolnych miejsc na szczepienia. - Zapraszamy osoby w wieku 58-65 lat, które mają skierowanie - przekazuje Maria Włodkowska, rzeczniczka szpitala.
Wchodzimy w kolejny etap (oby ostatni) walki z koronawirusem: rząd zmienił zasady szczepień. Zmienił, przynajmniej w teorii, na lepsze.
Połowa marca. Minister zdrowia Adam Niedzielski informuje, że w przyszłym tygodniu poda termin szczepienia na COVID-19 dla cukrzyków. Nie podał. I nie poda, bo cukrzycy i inni przewlekle chorzy wylecieli z kolejki do szczepień we wcześniejszym terminie.
1800 rozmrożonych szczepionek musi do soboty wykorzystać szpital im. Żeromskiego w Krakowie. Dyrekcja nie kryje, że jeśli zarejestrowane w systemie osoby się nie zgłoszą, kwalifikacja do szczepienia według grup i wieku będzie niemożliwa.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.