"Nie wolno Ci przyjmować prezentów od dziecka, ani opiekunów dziecka" - czytamy w wytycznych dla nauczycieli przygotowanych przez resort sprawiedliwości w związku z ustawą "lex Kamilek". Głośno o nich w związku ze zbliżającym się Dniem Nauczyciela. - Ustawa miała zapobiegać przemocy domowej a zajmuje się czekoladkami dla nas - komentuje krakowski polonista.

Jaki będzie w tym roku najpopularniejszy prezent na obchodzony 14 października Dzień Komisji Edukacji Narodowej powszechnie znany jako Dzień Nauczyciela? O podarunkach wręczanych z tej okazji nauczycielom głośno jest co roku. Media donoszą o ambitnych rodzicach, prześcigających się w pomysłach na prezent (drogie pióra, bilety do SPA). Większość nauczycieli na forach internetowych pisze, że w życiu takich prezentów nie dostała i zazwyczaj kończy się na kwiatkach i czekoladkach. Czy "lex Kamilek" wpłynie na zmianę zwyczajów?

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Marcin Ręczmin poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Z moich doświadczeń wynika, że jeśli prezent kupują dzieciaki (czyli już raczej w starszych klasach), to mają lepsze pomysły. A najlepiej, jak rzeczywiścue sami przygotują jakis prezent. Problem pojawia się, gdy akcję organizuje klub szalonych rodziców, i to wtedy zaczyna się ta biała korupcja, łącznie z pokazywaniem, który rodzic co wymyślił. Dlatego jeśli nie odgórnie ustawowo, to dyrektor szkoły powinien wprowadzić zakaz prezentów i kwiatów dla nauczycieli, a w zamian za to wydzielić mały fundusz na zamówienie w tym dniu ciastek, kanapek albo lodów do pokoju nauczycielskiego. I tyle. Odzwyczajmy się rzeczywiście od tego prezentowania, bo nawet już nauczyciele mają dość tych kwiatów i czekoladek.
    już oceniałe(a)ś
    20
    1
    Serio wręczenie wychowawczyni JEDNEGO kwiatka od każdego z uczniów klasy - swojej wychowawczyni - to przestępstwo?
    @wnuk
    Po co nauczycielowi 30 martwych kwiatów?
    już oceniałe(a)ś
    8
    5
    @wnuk
    Przede wszystkim to banał i działanie "na odczepnego". Jakoś nie wierzę, żeby nauczyciel obdarowany trzydziestoma kwiatkami (może jeszcze identycznymi i kupionymi zbiorowo w jednym sklepie, żeby było taniej) poczuł się w jakikolwiek sposób doceniony czy wyróżniony.
    już oceniałe(a)ś
    6
    1
    @wnuk
    Uważam, że żeby uczcić Dzień Nauczyciela nie trzeba dokonywać żadnych przesunięć majątkowych. Dzieci mogą przygotować np. mały kabaret, można zrobić debatę na temat luźny, panel dyskusyjny z nauczycielami na temat jakie lubią dyscypliny sportowe czy seriale. Niech to będzie inny dzień w szkole, inny rodzaj spędzenia czasu, a nie wręczanie prezentów.
    już oceniałe(a)ś
    10
    0
    @AgnieszkaC
    Dobry pomysł. W liceum. W szkole podstawowej i branżowej wszystkie te atrakcje muszą przygotować bauxzycuele. Napisać scenariusz,przygotować wykonawców,oprawę techniczną i zrobić próby.Wątpliwy upominek
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    @a.r.c.o
    mój dzieciak robił tak przez wiele lat. sprawa dotyczyła wychowawczyni z gimnazjum. Chyba jeszcze podczas studiów umawiali sie i chodzili do tej nauczycielki.
    Wydaje się, że to wielka radość - gdy 5-10 lat po ukończeniu edukacji uczeń pamięta
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Napiszę o sprawie ważniejszej. Znacznie częściej dochodzi od wyłudzeń majątków czy głosów wyborczych w domach pomocy.
    robi się fikcyjne testamenty, głosuje sie na Andrzeja Dudę itp itd......
    może tu zacznijmy? Osoba w Domu pomocy - nie ma praw majątkowych i wyborczych - ma w tym celu pełnomocnika
    już oceniałe(a)ś
    14
    0
    Proponuję zacząć od ludzi, którzy udają sędziów i pobierają po 30.000 zł na miesiąc, i dostaną 20.000 zł emerytury - to jest SKRAJNY przykład łapownictwa
    już oceniałe(a)ś
    17
    3
    W zaprzyjaźnionej instytucji nauczyciele programowo dostają książki. Zabronimy, serio?
    już oceniałe(a)ś
    16
    2
    Polska to taki kraj że zwykłemu człowieku ( tu nauczycielowi) nic nie wolno, ale jak się jest politykiem czy znanym biznesmenem to prawo jest już całkiem inne.
    już oceniałe(a)ś
    14
    1
    Moje dzieci powiedziały mi ostatnio, że fajnie byłoby, gdyby mogły kiedyś spotkać się na którejś rocznicy ze swoją klasą. Ale wiedzą, że to nie nastąpi. Bo relacje się tworzy ale może się też niszczyć.
    Na naszą rocznicę, a to już imponująca liczba lat, przyszła większość klasy i wychowawczyni. Ale nie musiała tłumaczyć się, czy zwykły bukiet, który jest zwykłym miłym gestem w naszym kręgu kulturowym nie jest aby korupcją. Nie musiała przynosić zaświadczenia z sądu, że nie jest zboczona, bo w Częstochowie zwyrodnialec, zresztą wcale nie nauczyciel, skrzywdził dziecko. A ludzie w klasie lubili się i imprezowali, i chcą się widzieć do dzisiaj, są do dzisiaj w kontakcie, chociaż nie mieli przymusowych szkoleń z zaimków i nie mówili oni gdy stała przed nimi jedna osoba. Szanse, że to pokolenie będzie miało rocznice swoich matur są mniejsze. Zresztą połowa klasy będzie miała stany lękowe przed spotkaniami i obciąży winą brak psychologa w szkole.
    już oceniałe(a)ś
    11
    0
    Nauczyciele nie mogą przyjmować prezentów, ale księża prowadzący religię w szkole mogą? Toż to nagminne ze z okazji np. komunii rodzice zbierają na klechę. Byłam tego swiadkiem!
    @TrelePastele
    Dokładnie. I tu składki idą w setki złotych od dziecka..... A nie 10 zł....
    już oceniałe(a)ś
    0
    0