- Tak w PiS spłaca się polityczne długi - słyszymy w Tarnowie, gdzie sprawa Anny Górskiej (wyraziła zgodę na publikowanie jej nazwiska) i byłego starosty tarnowskiego z PiS Romana Ł. była szeroko komentowana.
Oboje zostali zatrzymani przez prokuraturę w styczniu tego roku. Staroście postawiono zarzut przekroczenia uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej oraz oszustwa. Trafił na dwa miesiące do aresztu.
Z kolei dyrektorka Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie dostała zarzuty przekroczenia uprawnień i usiłowania utrudniania śledztwa. Prokurator pozostawił ją na wolności za poręczeniem majątkowym oraz pod dozorem policji. Została też zawieszona w pełnieniu obowiązków. Kilka miesięcy później decyzją prokuratury Anna Górska została przywrócona do pracy, ale została zawieszona w czynnościach nadzoru nad Domami Pomocy Społecznej w powiecie tarnowskim.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
***** *** do samego końca i 2 dni dłużej !
Nie pamiętam tytułów. Ale jakieś tam gorące nosze czy pielęgniarze po przejściach.
Jeden wuj!
i dotyczyć to powinno wszystkich partii, nie tylko tej naświętszej