Chodzi o sprawę Wandy Cabali. To lekarka i była przyjaciółka rodziny Ziobrów. Przez pewien czas pod jej opieką był Jerzy Ziobro, ojciec byłego już ministra sprawiedliwości w rządzie PiS - Zbigniewa Ziobry.
W 2016 roku, już za rządów PiS, prokurator z wydziału zajmującego się błędami medycznymi w Prokuraturze Regionalnej w Krakowie oskarżył lekarkę o sfałszowanie dokumentacji medycznej Jerzego Ziobry i wyłudzenie około 30 zł z NFZ, jako opłaty za wizytę ojca ministra u niej w przychodni, choć według rodziny Ziobrów takowej miało nie być.
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Mnie zaś dziwi co innego. Człowiek po bardzo ciężkiej operacji i ma siły, ochotę by informować o swoim samopoczuciu?
Opisywać swoje zdrowie? Nie czuć się chorobą zmęczonym?
Coś tu.... wielkim smrodem zalatuje......
owszem, niemniej, zobaczymy co na tym polu pokażą jagodni fajnopolacy, a że mogą wiele, to już wiemy po przejęciu TVP, wobec którego standardy białoruskie to nieomal Szwajcaria, odbyło się to raczej wg standardów Afryki Subsaharyjskiej
TVP, z braku pieniędzy na funkcjonowanie zostało postawione w stan likwidacji, jak każda firma, która nie jest w stanie na siebie zarobić. Co w tym dziwnego?
Jest jeszcze Białoruś i Korea Północna
o te pewnie niedługo :)
plemię żmijowe pokłócone ze światem.
"Dalibóg wrócić kiedy do Rzędzian, na Podlasie, gdzie rodziciele mieszkają, to im oddam, bo oni tam mają proces z Jaworskimi, co już pięćdziesiąt lat trwa, a nie ma za co go dłużej prowadzić. Więc nakupiłem, mój jegomość, tyle wszelakiego dobra, żem na dwa konie ładować musiał, mając to sobie za pocieszenie w smutkach moich, bo mi za jegomością okrutnie było tęskno.", "przyjechałem do rodzicielów, którzy radzi mnie widzieli i oczom nie chcieli wierzyć, gdym im wszystko, com zebrał, pokazał. Musiałem dziadusiowi przysiąc, żem uczciwą drogą do tego przyszedł. Dopieroż się ucieszyli, bo trzeba waszmościom wiedzieć, że oni mają tam proces z Jaworskim o gruszę, co na miedzy stoi i w połowie nad Jaworskich gruntami, a w połowie nad naszymi ma gałęzie. Owóż jak ją Jaworscy trzęsą, to i nasze gruszki opadają, a dużo idzie na miedzę. Oni tedy powiadają, że te, co na miedzy leżą, to ich, a my..."
Ziobryzm :)