Jak ocalić ważne miejsce dla nowohucian i nowohuckiej tożsamości? Pomysły są, ale problem w tym, że wizje miasta i właścicielki sklepu Cepelix raczej się rozmijają. Dziwne, bo obu stronom zależy na tym samym.

To jeden z niewielu sklepów w centrum Nowej Huty, gdzie można jeszcze zobaczyć oryginalne wyposażenie z lat 50. XX wieku. Sklep Cepelix otwarto na placu Centralnym w 1955 roku, można było tam kupić (i nadal można) rękodzieło ludowe, artystyczne, pamiątki. W 1991 roku lokal przejęła Mirosława Knawa - zachowała funkcję i oryginalne wyposażenie (w tym słynne żyrandole).

- Włożyłam w to miejsce mnóstwo serca, pieniądze nie były najważniejsze. Raczej dokładałam do tego interesu, niż wyjmowałam. Były lata dobre i lata złe, aż przyszła pandemia. I z tego już się nie podniosłam - opowiada Mirosława Knawa.

Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie

Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi

Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.

Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Pozbawcie kur.Nowak darmowych mieszkan, odzyskajcie wyzucone w bloto pieniadze z Igrzysk, rozliczcie telewizje Majchrowskiego itd. to sie znajda pieniadze na utrzymywanie, nawwet za symboliczna zlotowke, takich znikajacych miejsc.
    już oceniałe(a)ś
    24
    2
    Bardzo ważnym jest zachowanie tego pięknego miejsca jak i pamięci o Cepeli.
    Ważnym, nie tylko dla "dziaderstwa".
    już oceniałe(a)ś
    20
    0
    No i przypadkiem nie wprowadzac tam tradycyjnych krakowskich kimon spółki 5020.
    już oceniałe(a)ś
    11
    2
    Miasto może przejąć Cepelix i dalej go prowadzić płacąc pensje sprzedawcom
    @lela
    Przejęcie to jakaś z wersji, jednak wcześniej uznać wnętrze - wystrój za zabytek i wpisać do rejestru miejskiego zabytków.
    Mieszkańcy NH pilnujcie. Piękne wnętrza parterów Placu Centralnego znikają!!!
    już oceniałe(a)ś
    6
    0
    Żal ale jakie to ma znaczenie? To może Lenina przywróćmy żeby chronić ważny element "krajobrazu i tożsamości" NowoHucian. Księgarnia Skarbnica? Fajna była ale kto ma czas jeździć po księgarniach jak może do domu zamówić? Biznes to biznes i ma się utrzymać albo zrobić miejsce innemu.
    @Tomasz Kowalczyk
    Akurat w przypadku tego miejsca nie powinno chodzić o biznes, lecz o zachowanie dziedzictwa!
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Jest pytanie czy turysta przyjezdzajacy do Krakowa pojedzie do Nowej Huty do Cepelii.Mysle ze blizej ma do Rynku Glownego.Moze byc inna dzialalnosc z utrzymaniem wnetrza.
    @116Ave
    dla wielu turystów tereny Nowej Huty są atrakcyjne, no może ci jadący do lagiewnik nie będą zainteresowani
    już oceniałe(a)ś
    1
    0