Na terenach należących do gminy trawa koszona jest rzadziej i nie do "gołej ziemi". A jak utrzymuje się zieleń na terenach prywatnych? Okazuje się, że większość wspólnot i spółdzielni też stosuje się do tych standardów.
Co roku wiosną i latem był ten sam problem - do zarządców nieruchomości dzwonili oburzeni mieszkańcy z prośbą, żeby zacząć już koszenie, ponieważ osiedlowe trawniki są zarośnięte, nie wyglądają estetycznie. Wspólnoty i spółdzielnie mieszkaniowe słuchały mieszkańców, trawniki koszono często, nawet po deszczu albo w czasie długotrwałej suszy. Efekt? Słońce wypalało ziemię jeszcze bardziej, unosił się pył, na osiedlach było gorąco, trawa nie za bardzo chciała odrastać.
Wszystkie komentarze