Na czym polega idea miasta 15-minutowego? To po prostu miasto dobre do życia. Najogólniejsza definicja wskazuje, że wszyscy jego mieszkańcy powinni mieć zapewnioną możliwość zaspokojenia większości lub wszystkich swoich codziennych potrzeb życiowych w trakcie krótkiego spaceru lub przejażdżki rowerowej z miejsca swojego zamieszkania.

- Idea miasta 15-minutowego pojawia się w wielu elementach dotyczących polityk transportowych. Symboliczne 15 minut jest takim czasem, który jest dla ludzi akceptowalny w różnych kontekstach. Chodzi o to, aby w tym czasie dojść lub dojechać do sklepu, przedszkola, kawiarni, lekarza czy urzędu. To jest maksymalny czas dojścia do przystanku czy podróży komunikacją. To 15 minut wyznacza czasowo i odległościowo różne dystanse, które człowiek może zaakceptować, nie narzekając, nie denerwując się, że traci czas - wyjaśnia Bartosz Piłat, ekspert ds. polityki transportowej Polskiego Alarmu Smogowego. 

Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie

Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi

Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.

Michał Olszewski poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    W obecnej formie Kraków już jest miastem 15-minutowym. Dotarcie gdziekolwiek zajmuje przynajmniej 15 minut, a wyprawa na drugi koniec miasta to cały dzień podróży. Dzika patodeweloperka, osiedla bloków-kurników, apartamenty inwestycyjne po 35 metrów, zbiorkom który jest konsekwentnie likwidowany i sieć dróg promująca dostawców ubera, bolta i pyszne.pl na elektryko-motocyklo-rowerach. Oczywiście wszystko jest dla mieszkańców, dlatego miasto odzyskuje miejsce dla mieszkańców prosto pod zabudowe komercyjną lub ogródki wódczane. Piękne to miasto, szkoda tylko że władza jest taka jaka jest. Kraków2050 i inne twory mające na celu tworzenie przekazu, że przecież jest pieknie, przecież to władza każe nam płacić w podatkach za ten przekaz o krainie mlekiem i miodem płynącej, dlaczego narzekasz że nie da się tu żyć?
    już oceniałe(a)ś
    7
    1
    "koncepcję miasta 15-minutowego sformułowaną przez Carlosa Moreno, według której mieszkańcy będą doświadczać wyższej jakości życia w tych miastach, w których będą w stanie skutecznie zaspokoić sześć podstawowych funkcji będących składowymi godnego życia w mieście. Te funkcje są związane z zamieszkaniem, pracą, handlem, ochroną zdrowia, edukacją oraz rozrywką".

    Praca 15 minut pieszo/rowerem/komunikacją miejską od miejsca zamieszkania? Serio? A autorzy tego raportu i inni pracownicy UEK mieszkają tak blisko Rakowickiej?

    Serio mieszkańcy tzw. starej Nowej Huty mają zaspokojone potrzeby związane z "zamieszkaniem, pracą, handlem, ochroną zdrowia, edukacją oraz rozrywką" w promieniu 15 minut pieszo/rowerem/komunikacją miejską? Przecież w Nowej Hucie sklepów innych niż spożywcze i dyskonty prawie już nie ma, z gastronomią w Nowej Hucie też jest bardzo słabo... Rozumiem też, że mieszkańcy Nowej Huty zasadniczo nie mają potrzeby studiowania, chyba, że powstał tam UH i PH (Uniwersytet Nowohucki i Politechnika Nowohucka)?

    "Paryż jest bardzo dobrym punktem odniesienia dla Krakowa"

    LOL. Wspomniane w artykule Paryż, Mediolan, Melbourne mają przede wszystkim METRO/SKM.
    @llillith
    Metro nam niepotrzebne, to pisze ja mieszkaniec Krakowa dobra dusza….
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    @llillith
    One mają metro, a Wantuch Dominika ma elektryka i po bus-pasach pomyka.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Zamienię apartament w Krakowie na mieszkanie w zatłoczonym Paryżu. Oferty proszę kierować na adres redakcji.
    już oceniałe(a)ś
    3
    1
    Błędne jest już założenie, że miasto 15-minutowe jest na pewno dobre do życia. Wyłącznie dla niektórych
    @Poczytaj_Mi_Mamo
    Nie mówiąc o bezsensownym pomyśle, że każdy będzie miał to czego mu potrzeba.
    już oceniałe(a)ś
    1
    2
    Naukowcy z UEK, a wśrod nich rektor-kandydat na prezydenta, na razie jeszcze w ukryciu.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    100% sukces - 15 minut na Rynku wśród mieszkańców Bochni - w efekcie wymioty i nudności.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Co tam jakieś nędzne 15-minut! Kraków to miasto 60-minutowe!
    Prawie najmniej 60 minut zabierze Ci przejazd z południa na północ albo ze wschodu na zachód. Co najmniej 60-minut zajmie Ci załatwienie jakiejkolwiek sprawy w Urzędzie Miasta.

    Cieszyć się trzeba, że są tacy światli co chcą byś miał łańcuch długi na 15 minut marszu. To nowa forma przypisania do ziemi? Teraz opaski z GPS obowiązkowo na nogę i kary za opuszczenie tej 15-minutowej strefy komfortu. Miasto 15-minutowe - co za zajebisty pomysł tylko całkowicie nierealny o obecnych o przyszłych realiach!

    Porównanie powierzchni Krakowa i Paryża biorąc pod uwagę granica miasta ;) śmiechłem - ile Krakowa na wschodzie to pola, tereny huty itp., które nie powinny zaliczać się do miasta, podobnie na zachodzie. Porównywać tylko z głową a nie z d.....!
    już oceniałe(a)ś
    0
    1
    Właśnie przez takie idiotyczne pomysły, strefy czystego transportu, odbieranie biedniejszym samochodów i upychanie ich do autobusów jak za PRL gdy mało kto mógł mieć samochód. Oczywiście partyjne kacykiem mogły mieć co chciały, tak teraz bogaci będą jeździć elektrykami a reszta naginać autobusami. Szkoda tylko że mieszkając w takim mieście i nie mogąc mieć samochodu też po Polsce trzeba będzie jeździć autobusami albo pociągami, z kilkaset kg bagażu na plecach. W parlamentarnych popieram PO, ale w samorządowych w Krakowie moje głosy dostanie PiS lub Konfederacja. Ekologia tak ale nie ekoterroryzm.
    @Tylko PO
    Samochodem do faszyzmu; niech Bóg błogosławi Twój spalinowy opar.
    już oceniałe(a)ś
    2
    4
    @Tylko PO
    Przeciez miasto sobie kupilo wlsanie ponad 20 elektrykow, oczywiscie za pieniadze mieszkancow, bardzo dobry wybor, a ty biedaku jedz rowerem :)
    już oceniałe(a)ś
    2
    1