Praca elektrowni nie jest zagrożona, zapas węgla na składowisku pozwala na jej działanie nawet przez trzy miesiące - poinformowało Tauron Wytwarzanie. Nasyp kolejowy, na którym doszło do zapadliska, ma być naprawiony w tym tygodniu.

W niedzielę 12 marca po raz dziewiąty w tym roku zapadła się ziemia w Trzebini. Tym razem lej o średnicy ok. 8 m i głębokości ok. 6 m uszkodził nasyp kolejowy na torach kolejowych, którymi wożony jest węgiel do elektrowni Siersza.

W niedzielę w mediach społecznościowych mieszkańcy Trzebini komentowali: "Całe szczęście, że akurat nie jechał pociąg z węglem do elektrowni". Zastanawiali się też: "To teraz elektrownia bez węgla?", "Jak teraz będą wozić węgiel do elektrowni?".

Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie

Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi

Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.

Anna Gamdzyk-Chełmińska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Czekają aż się jakiś blok zapadnie?
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Pis-owska Państwowa Spółka Restrukturyzacji Kopalń po prostu nic nie robi ??? czeka aż się zawalą chodniki wydobywcze ??? byłej kopalni Siersza którymi płynie obecnie woda wymywając ich ściany.
    Spółka Restrukturyzacji Kopalń zleciła naukowcom zbadanie jedynie wąskiego fragmentu zagrożonego terenu.
    - Mieliśmy zrobić cmentarz i ogródki działkowe...
    15 Lutego 2023 miało być zebranie ( i było) tylko ludzie nic nowego się na nim nie dowiedzieli, brak ostrzeżeń, żadnych planów na zapobieganie, żadnych planów na naprawy,...
    ht tps://uwaga.tvn.pl/reportaze/w-trzebini-dalej-zapada-sie-ziemia-natura-kolejny-raz-ostrzega-i-nic-6813576
    już oceniałe(a)ś
    1
    0