Gadżety z krakowskim lagunem, figurki, maskotki i balony w kształcie Smoka Wawelskiego, obwarzanki, kubki, talerze i breloki z hasłem "Chodźże na pole", ciupagi i szachy z Sukiennic, lalki w stroju regionalnym oraz pewnie wiele innych pamiątek i przekąsek przypominają turystom, że właśnie wrócili z Krakowa. Przyjrzeliśmy się tym, które są dzisiaj na topie, i próbujemy wyjaśnić dlaczego.

Lagun - croissant o cechach gadzich, który podbił świat 

Czyhał na drzewie, by znienacka… nikogo nie zaatakować. Wkradł się do menu krakowskich restauracji, by smakować lepiej niż zwykły croissant. W ciągu zaledwie trzech dni odbył podróż dookoła świata, co dotąd nie udało się żadnemu podróżnikowi. Lagun, francuski rogalik o cechach gadzich, zdobył bezprecedensową sławę, zyskał tożsamość i połączył wycieńczonych pandemicznymi doniesieniami ludzi szerokim uśmiechem. Krakowska bestia stała się symbolem chętnie umieszczanym na kubkach, skarpetkach, zakładkach, plakatach, a ostatnio nawet talerzach (to sprawka kultowego sklepu Pan Tu Nie Stał). Kiedy turysta zauważa symbol laguna na gadżecie, nie pyta, co to. Kupuje. I w zależności od kraju, z którego pochodzi, chwali się potem znajomym, że przywiózł z Krakowa „nebezpecną bestię" (turysta z Czech), „tajomnego twora" (turysta ze Słowacji), „effrayante créature" (turysta z Francji), „mysteriöses Tier in Baum" (turysta z Niemiec) czy „una misteriosa criatura" (turysta z Hiszpanii). W końcu krakowskiego laguna zna cały świat. 

Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie

Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi

Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.

Małgorzata Bujara poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Chodźże na Wyborczą, czyli gdzie, na Wikipedię? Nie lepiej wyjść na miasto i rozejrzeć się dookoła, na przykład w Boże Ciało albo do Sukiennic? Wtedy na pewno zobaczy się jak długie spódnice mają żywe krakowianki albo lalki w strojach ludowych.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    kiedy z kimś się nie zgadzają, machają ręką komentując „idze, idze" - krakusy mówią: idze, idze, bajoku
    już oceniałe(a)ś
    0
    0