Ośmiu turystów z Polski zginęło w tym sezonie w słowackiej części Tatr. Co czwarty ratowany przez Horską Zachranną Slużbę to Polak.

Choć do zakończenia sezonu turystycznego w Tatrach słowackich zostało jeszcze dwa tygodnie, ratownicy z Horskiej Zachrannej Służby (odpowiednik TOPR) postanowili podsumować sezon.

Głównymi kierunkami wycieczek turystów po południowej stronie Tatr są: Strbskie Pleso, Popradzkie Pleso, Zelene Pleso, Hrebeniok, Skalnate Pleso, Łomnickie Sedlo, czy Dolina Pięciu Stawów Spiskich z popularną Chatą Téryego. Jeśli chodzi o szczyty, turyści najczęściej zdobywają: Krywań i Łomnicę, wysoko w tym zestawieniu jest także Gerlach - najwyższy szczyt Tatr.

Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie

Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi

Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.

Marcin Ręczmin poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    "Dzienny koszt ubezpieczenia obejmującego polskie i słowackie tatrzańskie szlaki to koszt 2,5 zł. "
    =============================================================================
    Janusz z Grażyną uważają natomiast, że to zwykłe zdzierstwo i basta.
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    Albo

    Horská záchranná služba

    albo

    Górska Służba Rachunkowa
    @sceptyczny.debunk
    Nie liczyłbym na to, że autor posłucha i poprawi babola. Tu nie ma takiego zwyczaju.
    już oceniałe(a)ś
    1
    1
    Co w tym dziwnego, skoro polskie Tatry graniczą ze słowackimi a jest nas x razy więcej niż Słowaków (gdyby odjąć Roma, Sinti to jeszcze więcej).
    już oceniałe(a)ś
    2
    3
    Wiadomo: polactwo = kłopoty. Tylko ten zapach gotówki wszystko rozgrzesza…
    już oceniałe(a)ś
    1
    4