Od początku roku wszystkie polskie firmy autokarowe straciły zlecenia, a szansa na pierwsze wycieczki to dopiero wiosna 2021. Co mamy zrobić do tego czasu? - pytają przewoźnicy, którzy we wtorek protestowali na głównych ulicach Krakowa.
Nawet 215 autokarów turystycznych wyjechało we wtorkowe popołudnie na ulice Krakowa. Kierowcy wyjechali z parkingu pod Wawelem i przez ponad 1,5 godziny jeździli głównymi ulicami miasta. To samo zrobili przewoźnicy w Gdańsku.
Kierowcy autokarów turystycznych w środę wyjadą z kolei na ulice Katowic, Poznania, Lublina, Łodzi, Rzeszowa czy Warszawy, by zaprotestować przeciwko działaniom rządu PiS. Postulat jest jeden: kierowcy chcą pomocy w związku z wywołanym przez epidemię koronawirusa kryzysem.
Wszystkie komentarze
Po drugie, co wy robiliście z pieniędzmi, które zarabialiście, jak gospodarka rosła jak młody seba na metanabolu? 30 lat rozwoju gospodarczego, a wy nie macie żadnych oszczędności? Może ja, biedny etatowiec, który miesięcznie zarabia 6x500+ na tzw. rękę mam wam dorzucić? Skoro dokładam się do trzynastek (dla emerytów, górników, aktuariuszy, notariuszy i kommorientów), dokładam się do przychówku ludzi, którzy nie zhańbili się nigdy pracą, to jeszcze dorzucę komuś, kto w czasie hossy wydawał więcej niż zarabiam w miesiąc na obiady w restauracjach. Był czas, było oszczędzać. A skoro myślało się, że hossa będzie trwała już zawsze, to teraz trzeba ponieść tego konsekwencje.
Pracownicy branży turystycznej także składali się na wymienione przez Ciebie trzynastki. Placili wysokie podatki i mają prawo oczekiwać pomocy w kryzysie
Nie mam nic przeciwko wsparciu pracowników. Ja w swoim komentarzu odniosłem się do przedsiębiorców. Którzy jak konik polny w bajce nie czynili zapasów. Ja, jak ta mrówka starałem się i nadal staram czynić zapasy, chociażby skromne, by móc chociażby nową pralkę kupić, albo samochód naprawić bez rozwalania budżetu. W bajce konik polny zdechł. W świecie realnym oskubią nas - mrówki, by koniki polne dalej mogły pędzić radosny żywot jakby jutro miało nie nadejść.
" Którzy jak konik polny w bajce nie czynili zapasów. "
Jak chcesz zrobić zapasy w postaci milionów?
Mam nadzieję że się przebranżowią i już nigdy nie wrócą na ulice Krakowa.
Zawsze obnosili się, ze swoim kompletnym brakiem szacunku do mieszkańców, wiecznie włączone silniki, hałas i smród.
DOSYĆ!!!!!!!!!
P.S. To nie polski lockdown udzielił tę branżę. Zatrzymała się cała Europa