Mecenas Władysław Pociej zawiadomił prokuraturę o uszkodzonych dowodach w procesie dotyczącym wypadku w Oświęcimiu z udziałem kolumny rządowej.
- Złożyłem w prokuraturze w Oświęcimiu zawiadomienie dotyczące możliwości popełnienia przestępstwa - powiedział "Wyborczej" mec. Władysław Pociej. - Chodzi o uszkodzone płyty CD z nagraniem przejazdu rządowej kolumny - dodaje. Jak zaznacza adwokat Sebastiana Kościelnika, oskarżonego o spowodowanie wypadku z udziałem rządowej limuzyny, nie wie, które konkretnie nagranie zostało uszkodzone (jest ich więcej, policja zbierała je z kamer na trasie przejazdu). - Opieram się na doniesieniach medialnych w tej sprawie - zaznacza Pociej.
Wszystkie komentarze
Płyty CD wzięły się i... uszkodziły się.
Nie pierniczczą się bandziory.
Szanowna panienko Jagusiu, to tylko wstępne ćwiczenia przed operacją "Falenta":)))
Bareja pozdrawia!
Tak jak i zamach stanu.
Oczywiście pod warunkiem, że przeprowadza go Kaczyński ze swoją kamarylą...
Pamiętaj że posiadanie kanapki to bezsporny dowód puczu
Ale to dopiero początek pod ich " rządami "
Jeszcze pokażą na co ich stać.
Jak się teraz czujesz SUWERENIE ????
Mlask mlask, gul gul - odpowiedział suweren.
Suweren się ucieszy, bo sam by przecież też porysował wszystkie płyty, jakby mógł. Jak mógł zniszczyć kwity na siebie i tego nie zrobił -- to frajer i tyle. Suweren lubi zaradnych władców.
Suweren to ma w dupie
Żeby była równowaga.
że szydło szło pieszo ?
Otóż sąd odkrył, że dowody są uszkodzone, ale nie zawiadomił o tym prokuraturę. Słyszałem to w TVN24. To jest dopiero numer!