Choć Wojewódzki Sąd Administracyjny unieważnił uchwałę Rady Miasta Krakowa, wprowadzającą nocną prohibicję na terenie dzielnicy Stare Miasto, prawnicze interpretacje nie są jednoznaczne. Miasto stoi na stanowisku, że uchwała obowiązuje i już od nocy z wtorku na środę alkohol w okolicach Rynku nie powinien być sprzedawany.

Decyzja WSA zapadła we wtorek przed południem. Chodzi o uchwałę przegłosowaną przez radę miasta w połowie września. Na wniosek mieszkańców i radnych Dzielnicy I przyjęto wówczas ograniczenia w nocnej sprzedaży alkoholu w godzinach 22-6 na terenie Starego Miasta (prawo nie dotyczy lokali gastronomicznych).

Skargę na uchwałę złożył właściciel sklepów z alkoholem „Kocyk”, domagając się jej uchylenia.

Słaba argumentacja

Wojewódzki Sąd Administracyjny unieważnił uchwałę rady. Sąd stwierdził, że samo ograniczenie sprzedaży nie narusza zasady wolności gospodarczej, jednak musi być stosownie uargumentowane. WSA uznało, że stwierdzenie o wzroście poczucia bezpieczeństwa po wprowadzeniu prohibicji nie zostało udowodnione.

Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie

Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi

Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.

Agata Żelazowska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    kocyk chce robić kasę kosztem społeczeństwa. będę omijał ten przybytek
    już oceniałe(a)ś
    7
    4