Był zdezorientowany i wystraszony. Błąkającego się pomiędzy samochodami na krakowskich Grzegórzkach łabędzia ocalili strażnicy miejscy.

Zgłoszenie o spłoszonym łabędziu krakowscy strażnicy miejscy otrzymali w poniedziałkowe popołudnie. Ptak z niewyjaśnionych dotąd przyczyn nagle znalazł się na ulicy Kotlarskiej. Zdezorientowany i wystraszony hukiem nadjeżdżających samochodów biegał pomiędzy pojazdami.

- Zagrażał sobie i uczestnikom ruchu - podkreślają strażnicy miejscy. Po dotarciu na miejsce natychmiast do akcji wkroczył strażnik Adrian. Wcześniej miał do czynienia z podobnymi sytuacjami. 

Po złapaniu łabędzia pod pachę zaniósł go nad brzeg Wisły.

Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie

Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi

Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.

Michał Olszewski poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Kotlarska w Podgórzu...? Gazeto!!!!! No i nie "na" - W Podgórzu, tak jak w Tyńcu albo w starym Bieżanowie.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0