Na cztery lata więzienia skazał krakowski sąd matkę za znęcanie się nad dwumiesięcznym synem. Prokuratura uważa, że tak ukarany powinien też zostać ojciec dziecka.

Drastyczna historia wydarzyła się pod koniec listopada zeszłego roku. Do szpitala w Prokocimiu pogotowie przywiozło wtedy dwumiesięcznego niemowlaka, u którego doszło do zatrzymania oddechu. Rodzice twierdzili, że problemy z oddychaniem pojawiły się w trakcie karmienia.

Liczne obrażenia 

Dziecko udało się uratować, ale podczas obdukcji stwierdzono liczne siniaki na nogach, rękach i klatce piersiowej. Lekarze przeprowadzili szczegółowe badania diagnostyczne. Wykazały one krwawienie do mózgu u dziecka oraz ślady licznych złamań: trzech żeber, dwóch obojczyków, kości udowej, jednej kości podudzia i jednej kości przedramienia.

Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie

Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi

Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.

Marcin Ręczmin poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Należy im się kara w stylu średniowioecza - podobne tortury.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0