Wypadek w Szaflarach podczas egzaminu na prawo jazdy. Prokuratura Rejonowa w Nowym Targu, która zajmuje się sprawą, przesłuchała egzaminatora. Powołała również biegłych, którzy zbadają okoliczności wypadku, w którym zginęła 18-latka.

– Wszczęliśmy śledztwo w sprawie wypadku, do jakiego doszło na przejeździe kolejowym koło Szaflar. Aby poznać jego przyczyny, powołaliśmy biegłych ds. wypadku drogowego oraz komisję wypadków kolejowych – informuje „Wyborczą” prokurator rejonowy w Nowym Targu Józef Palenik.

Po pierwszym przesłuchaniu. „To doświadczony egzaminator, z wieloletnim stażem”

62-letni egzaminator, który nadzorował jazdę dziewczyny, jest już po pierwszym przesłuchaniu – w charakterze świadka. Pochodzi z Gorlic.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Agata Żelazowska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Czy egzaminator nie powinien był, widząc, że kursantka nie zatrzyma się w wyznaczonym miejscu, sam zatrzymać pojazd i po prostu ją oblać?
    @hildzia123
    Dokładnie to powinien był zrobić. Ale z fotela łatwo się mądrzyć. Prokuratura powinna dać sobie radę - powinny być nagrania wideo i fonii z pojazdu i wideo z pociągu, jest (dość niejednoznaczne) nagranie z kamery przemysłowej. Np. mogę sobie wyobrazić, że dla bezpieczeństwa nie chciał hamować już za linią i planował oblać ją dopiero za przejazdem, a dziewczyna dopiero z opóźnieniem sobie przypomniała o hamowaniu/trafiła w hamulec i zgasło jej auto. Mogę też, w drugą stronę, wyobrazić sobie, że to on depnął po hamulcu już na przejeździe (jeśli mu to udowodnią, to zapewne pójdzie za kraty).
    już oceniałe(a)ś
    19
    0
    @hildzia123
    Ale dlaczego żadne z nich nie zauważyło pociągu, tam jest długa prosta? Na nagraniu widać że od momentu wjechania auta na tory do uderzenia mija 9 s, pociąg nie jechał więcej niż 60 km/h, więc był gdy wjeżdżali na tory max. 150 metrów, niepojęte...
    już oceniałe(a)ś
    7
    2
    @fat_horselover
    No własnie zatrzymał na torach pewnie
    już oceniałe(a)ś
    6
    1
    @hildzia123
    A które miejsce jest wyznaczone? Tego zdaje się przepisy nie precyzują w tym przypadku (bo nie ma narysowanej grubej linii na jezdni).
    Trzeba tu zauważyć, że znak jest postawiony z dala od torów. Więc w zasadzie to za znakiem stop trzeba dojechać do torów i się zatrzymać dopiero wtedy. Ale znałem takich młodziaków, których za takie postępowanie oblewano po przekroczeniu znaku. Zawsze trzeba w takim przypadku mówić, że dojadę do miejsca z widocznością i się zatrzymam - wtedy nie ma problemu.

    Wersja egzaminacyjna brzmi też tak (żeby być krytym na wszelkie sposoby): zatrzymać się przed znakiem, rozejrzeć się, a potem dojechać do miejsca z widocznością czyli do torów, zatrzymać się, rozejrzeć. I dopiero jechać.

    Tutaj egzaminator mógł dać kursantce kredyt zaufania, że zatrzyma się przed samymi torami, a ona nie... toteż i zahamował, ale za późno.

    Oczywiście zawsze jest tak, że instruktorzy jak hamują, to hamują złośliwie, tak żeby zgasić samochód, nie wciskając pedału sprzęgła. Może to i zresztą nie złośliwość, tylko nie jest to dla nich wygodne, bo nie mają kierownicy, żeby się zaprzeć, wciskając dwa pedały.

    Ostatnia możliwość - dziewczyna skoncentrowała się na tym, żeby przejechać przez tory z małą prędkością, bez wstrząsów, a spojrzeć na znaki i rozejrzeć się na pociąg już zapomniała. W końcu ten przejazd taki niepozorny - jakby nieużywany, okolica niezamieszkana (na guglach to widać).

    A widoczność na guglach na jakieś 600 metrów - tyle ten tor ma w linii prostej, chociaż w lesie, co utrudnia.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    @misiekpysiek2
    G-3 Krzyż św. Andrzeja przed przejazdem kolejowym jednotorowym
    Znak ten informuje, że na przejeździe występuje jeden tor.
    Jeżeli przed przejazdem kolejowym bez zapór lub półzapór ustawiono znak STOP, to krzyż świętego Andrzeja wyznacza w którym miejscu należy się zatrzymać, zanim przejedzie się przez przejazd.

    Jeśli przejazd jest bez znaku STOP, to krzyż świętego Andrzeja wyznacza miejsce zatrzymania się w związku z ruchem pociągu, lub innego pojazdu szynowego na przejeździe kolejowym.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    @hildzia123
    Z filmu wynika, że od zatrzymania się samochodu na torach do uderzenia przez pociąg minęło ok. 12 s. Gdyby egzaminator był przytomny, własnoręcznie odpiąłby pas egzaminowanej i kazał jej uciekać. Jeżeli natomiast czekał do ostatniej chwili, aż powiodą się nerwowe próby uruchomienia silnika, a następnie ratował własną skórę, to ma przechlapane. Być może przeraził się odpowiedzialności za przyczynienie się do wypadku i liczył na to, że silnik jednak odpali w porę i skończy się na strachu. No to się przeliczył. Szkoda dziewczyny!
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    @hildzia123
    Nie tylko powinien, ale wręcz miał taki obowiązek. Koniec, kropka.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    @hildzia123
    To dokładnie tak jakby na skrzyżowaniu zatrzymał pojazd po skręcie pod nadjeżdzający pojazd.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    @petrucchio
    oni powinni spi.erdalać, a nie silnik włączać
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    zatrzymal się bo egzaminator się obudzil z rutyny i przestrasszony nacinął swój pedał hamulca gasząc w ten sposób silnik
    już oceniałe(a)ś
    20
    2
    Nie mylcie egzaminatora z instruktorem nauki jazdy.
    @pe_ro
    Kiedyś był instruktorem, ale obecnie pracuje w MORD Nowy Targ i jest egzaminatorem. Czytaj ze zrozumieniem.
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    @pe_ro
    to nie ma nic do rzeczy - jako egzaminator odpowiada za jego bezpieczny przebieg, m.in. nie dopuszczając do dających się przewidzieć działań niosących ze sobą ryzyko - takich, jak ta na załączonym filmie.

    Dojeżdżają do niestrzeżonego przejazdu, prowadzi osoba niedoświadczona, jeszcze podobno dało się zaobserwować nadjeżdżający pociąg i gość nie jest wystarczająco czujny żeby przewidzieć najgorsze?
    No niestety, ale go to nie usprawiedliwi.
    Współczuje mu, bo nie dość, że przez nieuwagę przyczynił się do śmierci młodej dziewczyny, to jeszcze sam ma "przygodę" życia na starość...
    Ale niestety, w robocie się nie śpi, zwłaszcza wtedy, gdy przez brak czujności można kogoś zabić.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Kursantka nie zatrzymała się przed więc zapewne egzaminator krzyknął "kur.wa! Tam był znak stop" a dziewczę nagle zatrzymała pojazd na przejeździe. Pech że pociąg nadjezdzal...
    już oceniałe(a)ś
    12
    4
    Czy samochody egzaminacyjne, tak jak szkoleniowe, mają podwojony hamulec?
    @stoczek
    tak, i to własnie powód - jego przestraszone nacisniecie wylaczylo jej silnik - samnochod skacze
    już oceniałe(a)ś
    12
    0
    "Wciąż nie wiadomo, dlaczego samochód zatrzymał się na torach i zgasł."

    Zgasł, ponieważ
    1) był niesprawny - co w przypadku dwuletnich pojazdów jest mało prawdopodobne
    2) dziewczynie została zwrócona uwaga przez egzaminatora i wcisnęła hamulec bez użycia sprzęgła
    3) egzaminator wcisnął swój hamulec, który gasi silnik, bo nie ma dostępnego sprzęgła.

    Tak czy inaczej skoro sam jedzie w niezapiętych pasach powinien dopiąć pas kursantki i kazać jej uciekać. Zamiast tego ona próbuje odpalić smochód. Od tego on ma tyle lat doświadczenia, żeby podejmować właściwe decyzje.

    A najsmutniejszy fakt, że gdyby nie próbowała wysiadać, to prawdopodobnie nic by się jej nie stało, bo miejsce kierowcy nie zostało szczególnie uszkodzone.
    @Marcin Szweda
    >3) egzaminator wcisnął swój hamulec, który gasi silnik, bo nie ma dostępnego sprzęgła.
    Nie wiem czy coś się zmieniło od czasu gdy zdawałem na prawo jazdy (w 1993 r.) ale wtedy auta zarówno do nauki jak i egzaminacyjne miały po stronie pasażera (dla instruktora/egzaminatora) pedał hamulca i sprzęgła.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Skoro "zadanie dotyczące przejazdu przez tory kolejowe to podczas egzaminu na prawo jazdy wymóg określony w prawie" to proponuję zbudowanie torów testowych, po których nie jeżdżą pociągi. Egzamin na prawo jazdy może przewidywać sprawdzian z zatrzymania się przed niestrzeżonym przejazdem kolejowym, ale nie powinien sprawdzać umiejętności ucieczki z samochodu, który utknął na torach w czasie 10 s przed nadjeżdżającym pociągiem... W razie braku torów testowych proponuję sprawdzanie rozkładów jazdy pociągów... Zresztą nie ma się co dziwić, jeżeli Małopolski Ośrodek Ruchu Drogowego sprowadza się do skrótu MORD, to wszystko jasne... Radzę unikać wszelkich MORD-ów, za to egzaminy zdawać w WORD-ach, FORD-ach, BORD-ach, HORD-ach, LORD-ach i innych.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Czy egzaminator pozwala egzaminowanej osobie przejechać przez skrzyżowanie na czerwonym świetle? Chyba wtedy, gdy jest idiotą i nie dba o życie własne i egzaminowanej osoby. Wg mnie egzaminator jest winny nieumyślnego spowodowania śmierci.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0