E tam, ludzie niepodległości. Jacy "ludzie" - to zbyt mało honorowe określenie, uwzględniające też tę gorszą część populacji, słabszą, tę, której obowiązkiem jest siedzenie przy garach.

Może lepiej: Mężowie Niepodległości – tak, to brzmi lepiej i adekwatnie do tej narracji przedstawionej nam przez Miasto Kraków w centralnym miejscu Plant, przy wyjściu z dworca na wystawie poświęconej 100. rocznicy odzyskania niepodległości.

HIS czy HER?

Na 30 portretach osób (w tym: artyści, myśliciele, pisarze, a także wojskowi, stratedzy itd.), którym można przypisać zasługi w staraniach o odzyskanie niepodległości i utrwalenie suwerenności Polski, nie znalazła się ani jedna kobieta! Ani jedna. Jakiż to wspaniały wystawia nam HIStoryczny rachunek sto lat po wydarzeniach 1918 roku. Jak to wystawia rachunek organizatorom tej wystawy – wystarczyłaby przecież odrobina dobrej woli lub po prostu przyzwoitości, by w tym doborowym męskim gronie uwzględnić kobiety.

Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie

Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi

Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.

Małgorzata Bujara poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    nic się od czasów Skłodowskiej i Boznańskiej nie zmieniło - dlatego wyjechały z tego cudownego miasta
    @mia001
    niestety to nie tylko to miasto to cała Polska
    już oceniałe(a)ś
    5
    1
    A pod oknami szkoły SP 1, na roku Plant i św. Marka wyeksponowana plansza z wisielcami. Serdeczne gratulacje dla organizatorów. I nieśmiała sugestia na przyszłość: MYŚLCIE!
    już oceniałe(a)ś
    0
    0